Kiepskie współczesne kino

Blisko 60-letnia Faye Dunaway oczywiście zawsze kojarzyć nam się będzie ze słynnym filmowym hitem "Bonnie i Clyde" sprzed lat, ale i ostatnimi czasy, mimo że aktorka głównie poświęca się grze w teatrze, mogliśmy ją oglądać w superprodukcji "Joanna D'Arc". Tyle tylko, że znana z niezbyt przyjemnego charakteru i ostrego języka aktorka niezbyt sobie ceni współczesną twórczość filmową. Kino europejskie ma za nic, uważa bowiem - nie wiadomo zresztą na jakiej podstawie - że tam aktorzy muszą robić wszystko ściśle pod dyktando reżysera. Zaś o rodzimej amerykańskiej produkcji powiedziała niedawno tak: "Obecnie bardzo łatwo odnieść sukces w Hollywood. Wystarczy tylko odpowiednio zareklamować film, w którym są cztery wybuchy, troje pięknych aktorów i jedna scena erotyczna".

Kiepskie współczesne kino

13.07.2000 02:00

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)