Trwa ładowanie...
03-12-2006 19:58

'Kopia mistrza' Agnieszki Holland otworzyła festiwal Camerimage

'Kopia mistrza' Agnieszki Holland otworzyła festiwal Camerimage
d2oln1r
d2oln1r

Pokazem filmu "Kopii mistrza" rozpoczął 25 listopada w Łodzi 14. festiwal Camerimage. Podczas uroczystości otwarcia wręczono nagrody specjalne festiwalu dla Daniela Pearla, Johna Myhre i Istvana Szabo. Julia Ormond otrzymała nagrodę im. Krzysztofa Kieślowskiego. Największym wydarzeniem wieczoru był jednak koncert Davida Lynch i Marka Żebrowskiego, który poprzedził polską premierę najnowszego, nakręconego częściowo w Łodzi, filmu Lyncha - "Inland Empire".

- Bardzo się cieszymy, że możemy się spotkać z Wami ponownie - tymi słowami powitali się z uczestnikami gali otwarcia Camerimage 2006 Grażyna Torbicka i Lonstar, którzy od kilku lat prowadzą wszystkie najważniejsze wydarzenia festiwalu.

Widzów powitał także dyrektor festiwalu Marek Żydowicz, który poprosił o uczczenie chwilą milczenia ofiar tragedii, do jakiej doszło kilka dni temu w kopalni "Halemba". Oficjalnego otwarcia dokonał prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, który w typowy dla siebie, barwny sposób powitał wszystkich ogłaszając Łódź stolicą przemysłu filmowego i miłośników kina. W przerywanym oklaskami i wybuchami śmiechu [prezydent porwał widzów swoim sposobem bycia] przemówieniu podziękował swojemu poprzednikowi na stanowisku prezydenta miasta za przyciągnięcie siedem lat temu festiwalu Camerimage z Torunia do Łodzi. Ku rozbawieniu widzów, Grażyna Torbicka podziękowała schodzącemu ze sceny Kropiwnickiemu za to, że zechciał respektować przedwyborczą ciszę.

Potem wręczono pierwsze nagrody Camerimage. Nagroda za Szczególną Wrażliwość Wizualną dla Scenografa Filmowego trafiła w ręce Johna Myhre - dwukrotnego zdobywcy Oscara za scenografię do "Chicago" i "Wyznań gejszy". Nagrodę wręczyła mu, również nagrodzona Oskarem, polska scenografka Ewa Braun. - Jestem zaszczycona, że mam okazję wręczyć nagrodę scenografowi, którego prace podziwiam od wielu lat - mówiła Braun. Myhre był wyraźnie wzruszony Złotą Żabą: To najpiękniejsza nagroda jaką dostałem - mówił. Gdy oglądałem przed chwilą krótki film podsumowujący moją twórczość, dopiero zrozumiałem z iloma wybitnymi filmowcami mogłem współpracować. I kiedy widzę na widowni tylu sławnych ludzi, to chcę się im ukłonić i złożyć hołd! - zakończył Myhre.

d2oln1r

Potem na scenie pojawił się Zbigniew Hołdys, który wręczył Złotą Żabę za Szczególną Wrażliwość Wizualną dla Twórcy Teledysków i Reklam Danielowi Pearlowi. Hołdys rozbawił publiczność odczytując z liczącej ponad 3 metry listy nazwiska wybranych spośród blisko 500 artystów, z którymi Pearl nakręcił teledyski. A jest to lista imponująca i chyba nigdy w Polsce nie było twórcy, który na swoim koncie miałby współpracę z takimi gwiazdami jak Bobby Brown, Rolling Stone, Cher, Coolio, Christina Aguilera, Michael Jackson, Elton John, Fugees, Genesis, George Michel, Janet Jackson, Jennifer Lopez, Madonna, Mariah Carey, Prince, Puff Daddy, The Police, Tina Tuner, U2, Will Smith, a nawet Britney Spears czy Julio Iglesias.

Kolejnym punktem programu był prapremierowy pokaz "Kopii mistrza" Agnieszki Holland. Reżyserka wraz z odtwarzającą (obok Eda Harrisa) jedną z głównych ról Diane Kruger została owacyjnie przyjęta przez widzów.

Po projekcji Małgorzata Potocka, szefowa łódzkiego oddziału telewizji publicznej wręczała węgierskiemu reżyserowi Istvanovi Szabo Złotą Żabę za Całokształt Twórczości dla Reżysera ze Szczególną Wrażliwością Wizualną. Szabo odbierając nagrodę zadedykował ją dwóm osobom: swojemu wieloletniemu współpracownikowi Lajosowi Koltaiowi i Ewie Szoltasi.

Ostatnią nagrodą przyznaną w sobotni wieczór była Nagroda im. Krzysztofa Kieślowskiego, którą otrzymała Julia Ormond. W imieniu żony Mistrza, wręczyła ją córka Kieślowskiego - Magda. Odczytała też list od Marii Kieślowskiej. Julia Ormond należy bez wątpienia do tej grupy aktorów, o których Krzysztof mówił: kocham ich - napisała w liście żona reżysera. Ormond dziękując za wyróżnienie powiedziała: To wielki honor dostać nagrodę od tak unikalnego artysty, który jest tak niezwykłym filmowcem.

d2oln1r

Ostatnim akordem wieczoru był koncert w wykonaniu Davida Lyncha i Marka Żebrowskiego. Jestem szczęśliwy, że mogę zagrać w Polsce, na tym znakomitym festiwalu - mówił Lynch. Niecodzienny duet wykonał kompozycję "Impresja łódzka", która była ilustracją do wiersza Lyncha napisanego w Łodzi. Autor odczytał go ze sceny: Zapada noc w wielkim tajemniczym mieście Łodzi, W ciemności, na niebie gwiazdy z wolna tańczą z półksiężycem, a na ulicy, w głębi cienia oczekuje kobieta.

Wieczór zakończył pokaz filmu "Inland Empire" w reżyserii Davida Lyncha.

d2oln1r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2oln1r

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj