Likwidacja kin w Gdańsku

Kina chce zbudować Pomorska Fundacja Filmowa, ta sama, która organizuje Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

- Myślimy o dwóch, może trzech salach - mówi członek zarządu PFF Mirosław Morzyk.

- Za nami już wstępne, ale bardzo poważne rozmowy z władzami Gdańska. W ciągu dwóch, trzech tygodni ustalimy ostateczną lokalizację w ścisłym historycznym centrum Gdańska. Obliczyliśmy, że adaptacja istniejącego obiektu, byłaby droższa od budowy nowego - dodaje.

To, kiedy nowe kameralne kina mogłyby zacząć działać, zależy od pieniędzy. PFF chce starać się o nie m.in. w Unii Europejskiej. Pomoc obiecał też samorząd Gdańska i województwa pomorskiego (paradoksalnie to ten ostatni właśnie sprzedał kina przy ul. Długiej angielskim inwestorom).

Czy nowe kina uda się otworzyć, zanim znikną trzy istniejące przy ul. Długiej? - zastanawia się gazeta. Przedstawiciele spółki Capital Park, która kupiła kina przed rokiem, nie są w stanie określić, kiedy ruszy przebudowa.

"Dziennik Bałtycki" nieoficjalnie dowiedział się, że kina powinny przetrwać przynajmniej do wiosny 2007.