Louise Fletcher
Miejsce urodzenia: | Birmingham, Alabama, USA |
Filmografia: | Milos Forman: Co cię nie zabije (2009) (siebie) Lot nad kukułczym gniazdem (1975) Exorcist II: The Heretic (1977) (Doktor Gene Tuskin) Błękitna stal (1990) (Shirley Turner) Niełatwa decyzja (2012) (Aunt Will) Zorza polarna (2005) (Ruth Shorter) Zabójcza perfekcja (1995) (Komisarsz Elizabeth Deane) Kontrakt (1999) (babcia Collins) Burza mózgów (1983) (Dr. Lillian Reynolds) |
Podczas swojej długoletniej kariery zagrała w kilkudziesięciu filmach, ale dla widzów już chyba na zawsze zostanie znienawidzoną siostrą Mildred Ratched z „Lotu nad kukułczym gniazdem”. Choć jej talent dostrzeżono dość późno – dopiero gdy skończyła 40 lat – niemal z miejsca stała się gwiazdą. Poznajcie losy najbardziej znienawidzonej pielęgniarki wszech czasów i dowiedzcie się, kim tak naprawdę była Louise Fletcher.
Urodziła się 22 lipca 1934 w Birmingham, w stanie Alabama. Jej rodzice byli osobami niesłyszącymi i poświęcali się pracy na rzecz osób głuchych i niedosłyszących. Szczęśliwie Louise i jej trójka rodzeństwa urodzili się nieobciążeni żadnymi wadami słuchu. Dorastające dzieci nie zostały pozbawione odpowiedniej opieki. Nie wiadomo, jak potoczyłyby się losy młodziutkiej Fletcher, gdyby nie ciotka – to ona nauczyła ją mówić, a później, gdy dziewczynka podrosła, zainteresowała aktorstwem.
Choć wczesna kariera aktorska najwyraźniej nie była jej pisana, ambitna Fletcher nie rezygnowała ze swoich planów. Opuściła rodzinne miasto i przeniosła się do Los Angeles, gdzie pracowała jako sekretarka – a w wolnych chwilach pobierała lekcje aktorstwa. Udało się jej zagrać kilka pomniejszych rólek w produkcjach telewizyjnych (między innymi epizod w popularnym serialu „Maverick”), jednak na początku lat sześćdziesiątych niespodziewanie postanowiła zrezygnować z dobrze rokującej kariery i poświęcić się rodzinie.
Wyszła za mąż za agenta literackiego i producenta, Jerry'ego Bicka. Ich małżeństwo, zawarte w 1960 roku, trwało 17 lat. Para ma dwóch synów, Johna Dashiella Bicka i Andrew Wilsona Bicka, i to oni spowolnili karierę aktorską Fletcher. Świeżo upieczona mama postanowiła zrobić sobie trwającą aż 11 lat przerwę, by opiekować się synami i odkrywać uroki macierzyństwa.
Do pracy powróciła dopiero w 1974 roku w filmie „Złodzieje jak my” (w reżyserii Roberta Altmana), produkowanym przez jej męża. To dzięki temu obrazowi na obiecującą aktorkę uwagę zwrócił Miloš Forman, oferując jej rolę okrutnej siostry Mildred Ratched w powstającym właśnie dramacie „Lot nad kukułczym gniazdem” (1975). Jeszcze nie wiedziała, że ten występ stanie się jej przepustką do filmowego świata – a jednocześnie w pewien sposób zaszufladkuje ją na lata.
Mildred Ratched wciąż pozostaje jedną z najbardziej znienawidzonych postaci w historii kina. Rola, która wywołała u publiczności niespotykane wręcz emocje, przyniosła Fletcher Oscara, BAFTĘ i Złoty Glob. Od tej pory na aktorce ciążyła ogromna presja – i mimo że zagrała w kilkudziesięciu różnych produkcjach, już nigdy nie udało jej się powtórzyć tego sukcesu i odciąć od wizerunku, który wciąż jest żywy w pamięci widzów.
Nie narzekała jednak na brak propozycji filmowych, choć żadna kolejna produkcja nie powtórzyła sukcesu komercyjnego ani artystycznego, jaki osiągnęła dzięki filmowi Formana. W kolejnych latach pojawiła się między innymi w: „Egzorcysta II: Heretyk” (1977), „Burza mózgów” (1983), „Podpalaczka” (1984), „Najeźdźcy z Marsa” (1986 – za ten film została nominowana do Złotej Maliny) czy „Kwiaty na poddaszu” (1987).
Mimo podeszłego wieku 78-latka nie zamierza wycofać się z grania. Pokazuje się gościnnie w serialach, jak choćby „Herosach” czy „Shameless – Niepokornych” i w filmach, jednak jej występy często pozostają niezauważone. I chyba nic w tym dziwnego, skoro projekty, w których pojawia się ostatnio, nie należą do zbyt ambitnych („Święta Denisa Rozrabiaki”, 2007) lub przechodzą bez echa („Zorza polarna”, 2005). Być może jeszcze w tym roku do zagranicznych kin wejdzie najnowszy film z jej udziałem, „The Home”, horror w reżyserii Kristoffera Aarona Morgana.
Komentarze