Łowca krokodyli nie żyje

Steve Irwin, znany "łowca krokodyli", nie żyje. Zginął po tym, jak kolec płaszczki wbił mu się w klatkę piersiową podczas podwodnych zdjęć do kolejnego filmu przyrodniczego.

Łowca krokodyli nie żyje

05.09.2006 15:53

Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej, przyrodnika nie udało się uratować. Eksperci podkreślają, że tego typu zdarzenia są niezmiernie rzadkie. Było to dopiero trzeci zanotowany w Australii przypadek śmiertelnego ataku płaszczki, które z natury są łagodnymi zwierzętami.

44-letni Irwin był dyrektorem zoo w Queensland. Popularność zdobył dzięki niekonwencjonalnemu serialowi przyrodniczemu "Łowca Krokodyli" ("The Crocodile Hunter"). Irwin zajmował się między innymi odławianiem krokodyli na zamieszkałych terenach i przenoszeniem ich w odludne miejsca.

Przez wielu jego działalność była uważana za kontrowersyjną. Serial cieszył się jednak dużą popularnością na całym świecie. W sumie Steve Irwin nakręcił blisko 50 filmów przyrodniczych.

Jego śmierć zszkowała Australijczyków i przyrodników na całym świecie. Premier Australii John Howard powiedział, że Australia straciła swego wspaniałego syna, który przynosił ogromną radość milionom osób, zwłaszcza najmłodszym.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)