Majka z 'Rodziny zastępczej' i jej cztery żywioły

Monika Mrozowska odtwarza rolę Majki w serialu "Rodzina zastępcza". Pasjonuje ją film, jednak stąpa twardo po ziemi i wie, że w dzisiejszych czasach nie jest łatwo w tym zawodzie odnaleźć swoje miejsce. Dlatego szuka innych wariantów na swoją przyszłość. Studiuje w Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach. Jej marzeniem jest założenie pracowni dla dzieci, w której nie tylko kształciłyby się w zakresie plastyki i estetyki, ale przede wszystkim byłoby to miejsce, gdzie rozwinie się ich wyobraźnia i wrażliwość na piękno natury.

Majka z 'Rodziny zastępczej' i jej cztery żywioły

04.07.2006 13:20

Życiowe motto

Co masz zrobić jutro zrób dziś - przynajmniej mam takie założenia...

Internet to dla mnie...

miliony ciekawych informacji.

Najważniejsza książka

"Dzieci z Bullerbyn" pierwsza, którą samodzielnie przeczytałam.

Nie wierzę...

...w przypadek.

Gdybym nie była sobą, chciałabym być...

...bardzo dobrze czuję się w swojej skórze.

Najważniejszy wynalazek ludzkości

Zegarek! Pomaga mi realizować założenia z pierwszego pytania.

Najbliższym z czterech żywiołów jest mi...

Każdy. Ziemia, bo lepienie z gliny, a właściwie ceramika, to nie tylko moje hobby, ale wręcz pasja. Woda, bo uwielbiam pływać. Powietrze, bo latanie przenosi mnie do innych cudownych miejsc. Ogień, bo kocham ciepło, a nade wszystko opalanie się.

Najważniejszym dniem w moim życiu był...

Jak dla każdej mamy - dzień narodzin mojego dziecka. Przeżycie, którego nie da się do końca opisać.

Po maturze nie dostała się do Akademii Teatralnej. W związku z tym postanowiła nie tracić czasu i rozpoczęła naukę w studium ceramicznym. Po dwóch latach otworzyła wraz z mężem pracownię ceramiczną na działce u dziadka. Obecnie przygotowują się do udziału w konkursie ceramicznym organizowanym przez ProDeco dla młodych projektantów w zakresie sztuki użytkowej. A po wakacjach znowu będziemy mogli oglądać ją w kolejnych odcinkach serialu "Rodzina zastępcza".

Pytania zadawała Małgorzata Jaworska
(fot. Marek Naklen)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)