Małgorzata Braunek wciąż jako Oleńka
Dziś gościem na czacie była aktorka, którą już na zawsze będziemy kojarzyć z Oleńką - Małgorzata Braunek. Aktorka namilej wspomina współpracę Kazimierzem Kutzem, a następnie z Wajdą, Hoffmanem i Żuławskim. Twierdzi, że od każdego z nich nauczyła się czegoś ważnego. O tym dlaczego nagle zrezygnowała z kariery mówiła: _ - Ponieważ to jest długa historia, to może w skrócie opowiem, że czasami, żeby dojść z powrotem do punktu wyjścia, trzeba zatoczyć duże koło._
29.09.2000 02:00
Na pytania: Czy buddyzm to była ucieczka czy wybór? a także: Co ją zraziło do katolicyzmu? odpowiedziała - To był całkowicie świadomy wybór. Nic mnie nie zraziło do katolicyzmu, bo byłam ewangeliczką, ale do tego kościoła też mnie nic nie zraziło. A co mnie w buddyzmie zaabsorbowało? Chyba fakt, że trzeba go praktykować codziennie. Pytana czy rola Oleńki ją prześladuje? mówiła _ - No można powiedzieć, że się za mną ciągnie. Przez wiele lat ten fakt strasznie mnie denerwował, ale kiedy przekroczył moje oczekiwania, zaczęłam myśleć o tym inaczej. Teraz mam nadzieję, że to się nigdy nie skończy._(pt)