Chłopak Spielberga
Janusz Kamiński dzieciństwo spędził w Ziębicach na Dolnym Śląsku. Jego ojciec był technologiem w fabryce wodomierzy.
Nastoletni Kamiński miał jednak inne fascynacje. Filmy takie jak "Znikający punkt", "Taksówkarz" i "Swobodny jeździec" zaczęły kształtować jego marzenia o życiu za oceanem. Postanowił więc, że przez Wiedeń uda się do Stanów, gdzie zatrzyma się u znajomego w Chicago. Podobno marzyła mu się kariera na wzór Romana Polańskiego.
Pomocną dłoń wyciągnął do niego Steven Spielberg, który zaangażował go do oscarowego hitu z 1993 r.
- Steven nie ukrywał, że moje polskie pochodzenie było przy "Liście Schindlera" dużym atutem, ale zawsze powtarzał, że nie dlatego mnie zaangażował – mówił Kamiński w "Rzeczpospolitej", który przed współpracą ze Spielbergiem miał już na koncie kilka amerykańskich filmów. Zdjęcia do jednego z nich bardzo przypady do gustu reżyserowi, któremu Kamiński zawdzięcza dwa Oscary.