Marion Cotillard bała się Edit Piaf

Francuska aktorka Marion Cotillard zdradziła, że perspektywa wcielenia się w rolę Edith Piaf napełniła ją strachem.

Gwiazda, która za kreację w dramacie "Niczego nie żałuję" otrzymała nominację do Oscara, była przerażona, kiedy uświadomiła sobie, jak bardzo wyniszczające było życie słynnej pieśniarki.

- Kiedy zaczęłam odkrywać jej historię, uświadomiłam sobie, że w chwili śmierci miała zaledwie 47 lat - wspomina Cotillard. - Nie mogłam w to uwierzyć, patrząc na jej zdjęcia. Wyglądała jak 70-latka. Kiedy zaczęłam przygotowywać się do roli, nie byłam pewna, czy potrafię zagrać kobietę, która za sprawą życiowych tragedii wyglądał na tak szokująco wyniszczoną.

Polscy widzowie mogli oglądać obraz "Niczego nie żałuję" w maju 2007 roku.