Marty Feldman: Był najbrzydszym aktorem świata

Marty Feldman: Był najbrzydszym aktorem świata
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora

Przez wielu uważany był za najbrzydszego aktora świata. Ale to nie przeszkodziło mu w zrobieniu kariery – Marty Feldman wiedział, jak ze swojej ułomności uczynić atut. Wielkie wybałuszone oczy i zezowate spojrzenie stały się jego znakiem rozpoznawczym.

Przez wielu uważany był za najbrzydszego aktora świata. Ale to nie przeszkodziło mu w zrobieniu kariery – Marty Feldman wiedział, jak ze swojej ułomności uczynić atut. Wielkie wybałuszone oczy i zezowate spojrzenie stały się jego znakiem rozpoznawczym.

Był artystą wszechstronnym, z ogromnym talentem komediowym. A dzięki występom w komediach Mela Brooksa stał się ulubieńcem publiczności.

- Jestem za stary, aby umrzeć młodo, i zbyt młody, aby dorosnąć – powiedział dziennikarzom na tydzień przed swoją śmiercią.

Gdyby żył, 8 lipca obchodziłby 80. urodziny.


1 / 5

Najgorszy trębacz świata

Obraz
© mat. dystrybutora

Urodził się w ubogiej londyńskiej dzielnicy, jako syn żydowskich emigrantów z Kijowa.

Jego dzieciństwo nie należało do najszczęśliwszych – w wywiadach często powtarzał, że już od najmłodszych lat czuł się bardzo samotny.

Szkołę rzucił, kiedy miał 15 lat– wtedy sam zaczął zarabiać na swoje utrzymanie, marząc jednocześnie o karierze muzyka jazzowego. Udało mu się nawet dołączyć do zespołu, choć potem twierdził, że jeszcze nikt nie grał na trąbce tak źle jak on.

2 / 5

Choroba zmieniła jego wygląd

Obraz
© AKPA

Jako 20-latek uznał, że pisana jest mu kariera komika. Zaczynał od tworzenia scenariuszy do programów BBC. Wówczas nie marzył jeszcze nawet o występach na ekranie.

Już wtedy jego twarz zmieniła się – wytrzeszczone oczy i zez były efektem nadczynności tarczycy, a także niezbyt udanej operacji, którą przeszedł po wypadku samochodowym.

Zaś krzywy nos uległ deformacji, gdy młody Feldman brał udział w walkach bokserskich.

3 / 5

Kobieta, która doceniła jego twarz

Obraz
© mat. dystrybutora

Nietypową urodę przyszłego gwiazdora doceniła dopiero Lauretta Sullivan.To ona, po dziewięciu miesiącach randkowania, kiedy Feldman nie wykonał żadnego zdecydowanego ruchu, oświadczyła się wybrankowi.

Pobrali się w 1959 roku. I to właśnie ona zachęciła go, by spróbował swoich sił jako aktor, twierdząc, że z taką twarzą może zrobić wielką karierę.

W telewizji zaczął występować jednak dopiero pod koniec lat 60., a na początku lat 70. spotkał Mela Brooksa i w jego „Młodym Frankensteinie” zagrał swoją pierwszą ważniejszą rolę.

4 / 5

Kolejne sukcesy

Obraz
© AKPA

Nie zrezygnował jednak z wcześniejszego zajęcia, które sprawiało mu sporą satysfakcję, wciąż pisał scenariusze.Udało mu się nawet wyreżyserować dwa filmy.

Z biegiem lat jego kariera aktorska miała się coraz lepiej. Pojawił się w „Przygodach najsprytniejszego z braci Holmesów” Gene'a Wildera i ponownie u Mela Brooksa w „Niemym kinie”.

5 / 5

Niezdrowy tryb życia

Obraz
© AKPA

Zmarł 2 grudnia 1982 roku** w Meksyku, podczas kręcenia filmu „Żółtobrody”. Przyczyną śmierci było **zatrucie pokarmowe.

Być może aktor miałby większe szanse na przeżycie, gdyby nie jego niezdrowy i wyczerpujący tryb życia. Mel Brooks twierdził, że Feldman palił nawet pięć paczek papierosów dziennie i wypijał litry czarnej kawy. Był również wegetarianinem i pochłaniał ogromne ilości nabiału, którego nadmiar mógł przyczynić się do uszkodzenia arterii.

Na planie „Żółtobrodego” Feldman był pod ogromną presją i nie czuł się najlepiej. Gdy wraz z kolegą z planu zatruł się jedzeniem, jego znajomemu udało się wyzdrowieć. Ale wycieńczony organizm Feldmana nie zdołał przezwyciężyć choroby. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)