Ojcowski wzorzec
Misiek szukał kontaktu z ojcem. Kiedy Marek Koterski wpadał w ciągi alkoholowe, nastoletni syn starał się nim zaopiekować. - Popełniłam wtedy wielki błąd: pozwoliłam Michałowi jeździć do ojca i robić rzeczy, które nie były na jego miarę. Sprzątał mieszkanie ojca, wyrzucał butelki, szedł do sklepu... - wyznała mama Michała w "Fakcie".
Misiek odczuł boleśnie przy ojcu, czym jest nałóg, mimo to wpadł w jego szpony.