Mickey Rourke wdzięczny psom
Mickey Rourke zdradził, że jego psy pomogły mu przetrwać najgorszy okres w życiu.
Aktor, który po rozwodzie z żoną Carre Otis pogrążył się w depresji oraz uzależnieniu od narkotyków i alkoholu, jest do dziś wdzięczny swoim zwierzętom za ich bezwarunkową miłość.
- Około 14 lat temu wszystko się zaczęło - wyznał Rourke. - Żona odeszła, byłem skończony w branży, nie miałem pieniędzy. Nie zamierzałem się zabić. Po prostu chciałem zniknąć. Przez kilka miesięcy nie wychodziłem z domu, siedziałem w szafie, nawet tam spałem z jakiegoś powodu i myślałem: "A może jednak to zrobię". Wtedy mój pies, Lowjack, wydał ten odgłos, ludzki odgłos, który mówił: "Kto się mną zajmie?". Psy były przy mnie, gdy nie było nikogo innego. One pomogły mi przetrwać.
Mickeya Rourke'a będziemy mogli podziwiać od 20 marca 2009 roku w dramacie "Zapaśnik".