Najbrutalniejszy film roku. Będziesz ciągle odwracać wzrok [RECENZJA]

"Tu wszyscy zaczynamy jako równi. Tu za łzy się płaci" – słyszą nowi rekruci szkoły wojskowej z ust psychopatycznego sierżanta. Weryfikacja tych dwóch zdań przyjdzie w filmie "Heroic" Davida Zonany szybko. Pierwsze jest z gruntu fałszywe – nie wszyscy młodzi mężczyźni są jednakowo odporni na dyktowaną przez poniżenia koszarową codzienność, w której nic nie jest tak istotne jak hierarchia i układy. Jak można się domyślać, druga z "sentencji" okaże się z kolei do bólu prawdziwa.

Santiago Sandoval Carbajal w filmie "Heroic" Davida Zonany
Santiago Sandoval Carbajal w filmie "Heroic" Davida Zonany
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W 2021 r. w Meksyku padł niechlubny rekord pod względem liczby morderstw – dokonano ich wówczas 36,7 tys. Od dekad kraj żyje w cieniu porachunków karteli narkotykowych, a jeszcze niedawno prasa rozpisywała się o zabójstwach kandydatów w wyborach. Przemoc wpisana jest w zarówno mentalną, jak i w szerszej, przerażającej skali, instytucjonalną tkankę społeczeństwa. Znaczna jego część wciąż dotknięta jest biedą lub nawet nędzą, co – jak w błędnym kole – prowadzi do przestępczości.

Skoro więc agresji i terroru nie można uniknąć, trzeba znaleźć metodę na odnalezienie się w wyjątkowo niesprzyjającej rzeczywistości. Ścieżki są, w uproszczeniu, dwie: legalna i ta niemieszcząca się w granicach prawa. A jeśli nie chce się przykładać ręki do brudnych interesów dilerów, to wyboru właściwie nie ma – pozostaje wojsko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Protekcja przyczyną zguby

Tym tokiem rozumowania zdaje się podążać 18-letni Luis Núñez (debiutant Santiago Sandoval Carbajal), który – jak dowiadujemy się z wstępnego przesłuchania – do Heroic Millitary Academy, największej tego typu placówki w Meksyku, trafił z przekonania. W dzieciństwie ojciec, wojskowy, uczył syna strzelać i zasiał w nim zainteresowanie służbą. Z czasem na jaw wychodzą jednak prawdziwe motywacje protagonisty, któremu daleko do zapalonego wojownika.

Ostentacyjnie unikający posługiwania się swoim ojczystym językiem nahuatl (przez długi czas był to główny sposobem porozumienia się Azteków) to bowiem wycofany, spokojny, dość przeciętny chłopak o wychudzonej sylwetce. Za sprawą wyróżniających się jednak na tle innych umiejętności strzeleckich szybko wpada w oko dowódcy jednostki, Eugenio Sierrze (Fernando Cuautle znany m.in. z "Nowego porządku" Michela Franco). Protekcja wyżej postawionego sierżanta wkrótce stanie się jego przekleństwem i doprowadzi do powolnego upadku moralnego oraz postępującego szaleństwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Heroic" (Heroico) | Clips | Berlinale 2023

Przemoc odmieniana przez przypadki

W scenariuszu Zonany Luis nagle styka się z przemocą na różnych polach. Na bardziej oczywistym i podstawowym – przy posługiwaniu się bronią w trakcie ćwiczeń. Ale prędko przenosi się ona na wyższy poziom zaawansowania, np. gdy bohater jest poniżany przez starszych stażem "kolegów" lub ogląda wraz z nimi w sieci przerażające nagrania rejestrujące zbrodnie, samobójstwa i gwałty (choć rodzaju i stopnia okrucieństwa przestępstw możemy się tylko domyślać po dźwiękach płynących ze smartfona). Z czasem wszechobecna agresja zaczyna przenikać także i do jego wizji czy snów, a wreszcie – działań.

Utrzymane w quasi-onirycznym klimacie fragmenty często zacierają granicę między jawą i snem. To właśnie w tych "mentalnych przestrzeniach" bohater przetwarza ciążące mu w realu problemy; to w nich kumulują się i spełniają wszystkie jego obawy. Wtedy właśnie "Heroic" wydaje się zresztą najciekawszy. Posępne, precyzyjnie skomponowane kadry, ale i oryginalna praca kamery Caroliny Costy (w pamięci zapada m.in. jej podążanie za Luisem, próbującym dogonić płaczącą kobietę) przy akompaniamencie niepokojącej muzyki Fernando Corony, robią duże wrażenie.

"Heroic" to drugi pełnometrażowy film Davida Zonany
"Heroic" to drugi pełnometrażowy film Davida Zonany© Materiały prasowe

Oczekiwania vs. rzeczywistość

Strona wizualna to jeden z najmocniejszych aspektów pokazywanego premierowo na Festiwalu w Sundance obrazu. Filmowane z oddalenia wojskowe marsze i parady znakomicie "odcinają się" na tle ponurego, choć zielonego górskiego krajobrazu dzielnicy Tlalpan w mieście Meksyk. Charakterystyczny dla nich szeroki kąt widzenia obiektywu i próba objęcia dużej przestrzeni kontrastują z ujęciami wykonanymi we wnętrzach.

Tam kamera trzyma się dość blisko bohaterów, rejestrując ich upokorzenia czy tortury. Zachowuje jednak na tyle dużą odległość, by uniemożliwić widzowi dostęp do protagonisty. Luis to typowa dla kina artystycznego zamknięta w sobie i nieokazująca emocji postać, której dramatycznym położeniem w gruncie rzeczy trudno się przejąć. Nie pomaga w tym wrażenie, że (co oczywiście nie zawsze musi stanowić zarzutu) podobne zmagania wielokrotnie już obserwowaliśmy na ekranie.

"Heroic" w widoczny sposób czerpie bowiem z dokonań słynnych poprzedników, podejmujących w kinie podobną tematykę wojskowych opresji (z "Full Metal Jacket" Stanleya Kubricka na czele). Ale nie wnosi do dyskusji wiele nowego. Mimo to, chociaż obrazy koszarowej agresji, nawet jeśli bazujące na prawdziwych relacjach byłych kadetów, zapewne nie będą w stanie poruszyć "zaprawionego w bojach" widza, wrażliwszym (zwłaszcza na krzywdę zwierząt) mogą nawet wstrząsnąć.

W drugim pełnometrażowym filmie Davidowi Zonanie udało się bez wątpienia jedno: ukazanie rozdźwięku pomiędzy deklarowanymi wartościami broniącego porządku w państwie wojska a jego prawdziwym, choć skrupulatnie skrywanym obliczem. Odnoszący się oczywiście do nazwy szkoły tytuł zyskuje tutaj drugie, ironiczne znaczenie. Bohaterstwem okazują się nie tyle chwalebne zasługi na polu walki, co przetrwanie wojskowej opresji i niezatracenie siebie w tym jakże zgniłym światku.

Joanna Krygier, dziennikarka Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
festiwale filmoweoff camerarecenzja filmu
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)