Budżet wymknął się spod kontroli. Czy Tom Cruise panuje nad sytuacją?
Siódma i ósma część "Mission: Impossible" przejdą do historii kina jako jedne z najdroższych (jeśli nie najdroższe) i najdłużej realizowane produkcje. Ósma część pochłonęła już ponad 300 mln dolarów, a ekipa filmowa wciąż jeszcze realizuje kolejne sceny.
Zdjęcia do "Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One", czyli siódmej części bardzo popularnej serii z Tomem Cruise’em rozpoczęły się 20 lutego 2020 roku w Wenecji. Zaplanowano je na około 6 miesięcy, a zakończyć się miały realizacją spektakularnej sceny wysadzenia mostu i pędzącego pociągu w Pilchowicach na Dolnym Śląsku. Z powodu pandemii koronawirusa prace nad filmem zostały jednak wstrzymane, a z powodu protestu widowiskową scenę z pociągiem nakręcono w kamieniołomie Derbyshire w Wielkiej Brytanii. Ostatecznie zdjęcia trwały 20 miesięcy, a koszt produkcji sięgnął aż 290 mln dolarów.
Przy tak ogromnym budżecie wynik finansowy filmu w kinach rozczarował. "Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One" zarobił w sumie 567 mln dolarów, co pozwoliło może uniknąć finansowych strat (pamiętajmy, że do wytwórni i producentów trafi nie więcej niż 50 proc. wpływów z kin), ale zysku też nie udało się wygenerować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mission: Impossible Dead Reckoning Part One - zobaczcie nowy zwiastun.
Zdjęcia do ósmej części "Mission: Impossible", czyli "Dead Reckoning Part Two", oficjalnie rozpoczęły się w marcu 2022 roku, czyli jeszcze przed kinową premierą siódmej części. Jak się okazuje wciąż są jeszcze realizowane. Okres zdjęciowy trwa więc ponad 30 miesięcy! Budżet przekroczył już 300 mln dolarów. Zachodnie media informują, że doszło do poważnego konfliktu pomiędzy Tomem Cruise'em a szefami Paramountu, którzy z przerażeniem patrzą na rosnący budżet, który najwyraźniej wymknął się hollywoodzkiej gwieździe spod kontroli (Cruise jest także producentem filmu).
Nie od dziś wiadomo, że seria "Mission: Impossible" jest ukochanym dzieckiem Toma Cruise’a, który za wszelką ceną chce "dopieścić" swój film. Większość analityków rynku kinowego wciąż wierzy w sukces tej produkcji, twierdząc, że może zarobić w kinach około miliarda dolarów.
Premiera "Mission: Impossible - Dead Reckoning Part Two" zaplanowana została na 23 maja 2025 roku. Jednak pierwszy poważny sprawdzian dla filmu będzie miał miejsce już za miesiąc, kiedy w kinach pojawi się inna mega-wysokobudżetowa produkcja wytwórni Paramount "Gladiator 2". Przed seansami filmu Ridleya Scotta będzie można obejrzeć premierowy zwiastun ósmej części "Mission: Impossible".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o hitowej polskiej komedii "Rozwodnicy" na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za "Substancję" i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: