Ned Beatty nie żyje. Aktor miał 83 lata
Ned Beatty był jednym z najbardziej zapracowanych aktorów w Hollywood. Mimo późnego debiutu zagrał w ponad 160 filmach i serialach, zdobył nominację do Oscara i innych prestiżowych nagród. Zmarł kilka tygodni przed 84. urodzinami.
Smutną wiadomość o odejściu Neda Beatty'ego potwierdziła menadżerka z jego agencji talentów. - Ned zmarł z przyczyn naturalnych w niedzielę rano, otoczony rodziną i bliskimi – powiedziała Deborah Miller w oświadczeniu dla CNN.
Beatty był czterokrotnie żonaty (ostatni raz stanął na ślubnym kobiercu w 1999 r.) i miał ośmioro dzieci. Zmarł 13 czerwca w Los Angeles, gdzie od lat mieszkał ze swoją czwartą żoną.
Ned Beatty urodził się 6 lipca 1937 r. w Louisville w stanie Kentucky. Od najmłodszych lat ciągnęło go do występów scenicznych – w wieku 10 lat zarabiał pierwsze pieniądze, śpiewając w kwartecie gospel. Jako nastolatek zadebiutował w teatrze, z którym związał się na kolejne lata.
Oni odeszli w 2021
Przed kamerą stanął dopiero w wieku 35 lat. Jego rola w "Uwolnieniu" ("Deliverance") z Burtem Reynoldsem odbiła się szerokim echem i uczyniła go rozchwytywaną gwiazdą. Był świetny w rolach drugoplanowych (nominacja do Oscara za "Sieć" Sidneya Lumeta), ale obsadzano go też na pierwszym planie.
Beatty był gwiazdą takich seriali jak "Roseanne", "Szysznyk" czy "Wydział zabójstw Baltimore". Grał w filmach z serii "Superman", "Wszyscy ludzie prezydenta", "Strzelec", "Brudny glina" i wielu innych. Ostatni raz pojawił się na ekranie w 2013 r. w "Teddy Bears" i "Bez bagażu".