Nie chciała zmienić wyglądu. Zapłaciła za to wysoką cenę
Aż trudno uwierzyć, że mogła mieć problemy z angażem. Jenna Ortega jest obecnie jedną z najbardziej rozchwytywanych młodych aktorek. Zanim jednak zagrała w serialu "Wednesday", który okazał się wielkim hitem i zarazem przełomem w jej karierze, przez lata musiała borykać się z odmowami na castingach. Jaki był tego powód?
Dla Jenny Ortegi przełomowa okazała się rola tytułowej członkini rodziny Addamsów w serialu "Wednesday". Produkcja stała się hitem Netfliksa, a wideo przedstawiające tańczącą bohaterkę do piosenki Lady Gagi viralem, który podbił sieć. Początki kariery młodziutkiej aktorki wcale nie były jednak takie kolorowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ograniczone możliwości dziecięcej aktorki
W niedawnym wywiadzie dla magazynu "Harper's Bazaar" Ortega wyznała, że jako dziecko ciągle mówiono jej, co ma robić i gdzie ma pójść, kierując się rzekomo jej dobrem. Gwiazda chciałaby móc w końcu popełniać własne błędy i nie bać się, że "upadnie na twarz". Wyznała też, że na jej drodze nie zawsze stawały osoby, które miały dobre intencje, a bycie dziecięcą aktorką wiązało się z wieloma ograniczeniami.
– Są dwa rodzaje pracy, jakie możesz dostać jako dziecięca aktorka: albo grasz młodszą wersję jakiejś bohaterki, albo czyjąś córkę – a niestety nie było zbyt wielu latynoskich aktorów grających główne role, żebym mogła to robić. Tak więc nie dostałam wielu ról, o które się starałam, dorastając, ponieważ po prostu nie wyglądałam w pożądany sposób. Bardzo ciężko jest dowiedzieć się, że coś, na co nie masz wpływu, stoi na twojej drodze do sukcesu – zdradziła.
Ostatecznie Ortega nie zdecydowała się zmienić niczego w swoim wyglądzie (np. przefarbować włosy na blond) po to, żeby dać przykład innym młodym dziewczynom, które mają kompleksy i wciąż starają się dorównać kreowanym przez nie wiadomo kogo standardom urody. Ekranowa Wednesday wiedziała, że nie w tym tkwi sekret bycia wartościową czy piękną osobą.
Wednesday | Zapowiedź sezonu 2 | Netflix
Ortega o reprezentacji Latynosów w kinie
Duży udział w jej postrzeganiu na castingach, a co za tym idzie i kierunku, w jakim podążała przez pewien czas jej kariera, miały latynoskie korzenie. Młoda aktorka przyznała w rozmowie, że nie czuje się "wystarczająco dobrą reprezentantką" ze względu na to, że nie urodziła się w hiszpańskojęzycznym kraju, nie spędziła dużo czasu w Meksyku i nigdy nie była w Puerto Rico.
Mimo wszystko uznała, że powinna wykorzystać swoją popularność i przyczynić się do zwiększenia reprezentacji mniejszości latynoskiej w amerykańskich produkcjach. – Chcę, aby wszystkie osoby o latynoskich korzeniach mogły odnaleźć siebie na ekranie. Chcę mieć poczucie, że mogę otworzyć dla nich drzwi – powiedziała szczerze.
Data premiery drugiego sezonu "Wednesday" nie jest jeszcze znana. Na razie na platformie Netflix można obejrzeć pierwszą część serialu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.