Nie pozwalają go oglądać. I tak stał się wielkim hitem
"Doktor Strange w multiwersum obłędu" wydawał się być zwykłą hollywoodzką produkcją, jedną z wielu wysokobudżetowych ekranizacji komiksu. Tymczasem obraz Sama Raimiego spotkał się z obstrukcją i atakami. Niektóre kraje zakazały jego wyświetlania w kinach. Mimo to film stał się jednym z największych przebojów w ostatnich latach.
Niestety, wiele wskazuje na to, że podejście do spraw społeczno-politycznych w wielu krajach się radykalizuje. Wystarczy spojrzeć na problemy hollywoodzkich produkcji z dystrybucją na świecie. Coraz częściej dowiadujemy się, że z jakichś, z naszego punktu widzenia błahych, powodów film nie może być gdzieś wyświetlany. Punktem zapalnym może stać się jedna krótka scena, jedno zdanie, a nawet niewinny kadr.
W ostatnich tygodniach celem ataku stał się "Doktor Strange w multiwersum obłędu". Czym taka komiksowa historyjka może zawinić? Otóż w filmie pojawia się informacja, że jedna z bohaterek ma dwie matki, które, zakładamy, żyją w homoseksualnym związku. To wystarczyło, aby w niektórych krajach arabskich postawić filmowi zarzut promowania nieporządnych, niemieszczących się w ramach tamtejszego prawa treści.
ZOBACZ TEŻ: "Doktor Strange w multiwersum obłędu" (2022) - zwiastun filmu.
I tak Arabia Saudyjska, Katar, Kuwejt, a także Egipt nie pozwoliły swoim obywatelom oglądać najnowszej produkcji Marvela w kinach. Władze Arabii Saudyjskiej najpierw wysłały do hollywoodzkiej wytwórni prośbę/żądanie, aby wyciąć z filmu wzmiankę o homoseksualnym związku, a najlepiej usunąć wszystkie sceny, w których pojawia się "niebezpieczna dla społeczeństwa" postać.
Szefowie wytwórni nie wyrazili jednak zgody na ingerencję w materiał i tym samym stanęli w obronie nastoletniej supebohaterki. Xochitl Gomez, 16-letnia aktorka wcielająca się w rolę "kontrowersyjnej" postaci, w wywiadzie dla "Asia One" powiedziała:
- To wielka sprawa, że America Chavez (czyli bohaterka Marvela - przyp. red.) jest w tym filmie. Jestem bardzo szczęśliwa, że Marvel nie ugiął się pod presją i nie usunął sceny w krajach, które się tego domagały.
Kilka dni po ogłoszeniu bojkotu filmu w niektórych krajach arabskich dowiedzieliśmy się, że "Doktor Strange w multiwersum obłędu" nie będzie wyświetlany także w Chinach. Oficjalnie władze tego państwa nie podały powodu swojej decyzji. Hollywoodzka produkcja była jednak mocno atakowana w mediach społecznościowych, po tym, jak opublikowano w internecie krótkie ujęcie z filmu, w którym pojawia się antyrządowa gazeta "The Epoch Times".
Dodajmy, że "Doktor Strange w multiwersum obłędu" nie jest pierwszym filmem Marvela, który nie został dopuszczony do dystrybucji w Chinach. "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" został "zbanowany" po tym, jak w sieci pojawił się stary wywiad z gwiazdą filmu Simu Liu, w którym aktor, zdaniem chińskich internautów, obrażał ich kraj.
Krytyczne wypowiedzi urodzonej za Wielkim Murem reżyserki Chloe Zhao zamknęły drogę do dystrybucji "Eternals". "Spider-Man: Bez drogi do domu" też nie trafił do kin, choć nigdy nie podano oficjalnego powodu. Można przypuszczać, że była to kara za poprzednie przewinienia produkcji Marvela.
Kara jest dość surowa, bo w Chinach hollywoodzkie ekranizacje komiksów mogłyby spokojnie zarobić kilkadziesiąt milionów dolarów. Jednak i bez tych pieniędzy produkcje Marvela są w stanie osiągnąć na świecie imponujące wpływy.
Utarg "Doktora Strange w multiwersum obłędu" podczas minionego weekendu przekroczył właśnie 800 mln dol. Jest to drugi najlepszy rezultat filmu wprowadzonego do kin w latach 2020-2022. Lepszy wynik uzyskał jedynie "Spider-Man: Bez drogi do domu", który także bez wsparcia rynku chińskiego zarobił na całym świecie blisko 1,9 mld dol.
W USA "Doktor Strange w multiwersum obłędu" zarobił już 342 mln dol. Poza Ameryką 461 mln. Najwięcej w Korei Południowej (45,9 mln dol.), Wielkiej Brytanii (43,8 mln dol.) oraz w Meksyku (35,7 mln dolarów). Produkcja Marvela bardzo dużą popularnością cieszy się także w naszym kraju. Frekwencja na tym tytule przekroczyła już 700 tys. osób.
Przemysław Romanowski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.