''Nightcrawler'': Jake Gyllenhaal wygląda jak cień samego siebie

''Nightcrawler'': Jake Gyllenhaal wygląda jak cień samego siebie
Źródło zdjęć: © EastNews

10.09.2014 | aktual.: 22.03.2017 17:40

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Zapadnięte policzki i wystające kości zdradziły, że Gyllenhaal w ostatnim czasie musiał sporo schudnąć. Jednak uspokajamy, ulubieńcowi damskiej publiczności nic nie dolega. Spory ubytek wagi, wahający się w granicach 10 kg, to niezbędny wymóg, jaki aktor musiał spełnić, zanim przystąpił do zdjęć w filmie „Nightcrawler”.

- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z _ Us Weekly_.* - Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny* - powiedział Gyllenhaal, dodając że nie stosował żadnej konkretnej diety.

Debiut reżyserski scenarzysty Dana Gilroya ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles. Twórcy nie ujawniają na razie innych szczegółów poza tym, że zobaczymy mocny, ponury thriller. Film wejdzie na ekrany w przyszłym roku.


1 / 6

... a tak prezentuje się dzisiaj

Obraz
© EastNews

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Zapadnięte policzki i wystające kości zdradziły, że Gyllenhaal w ostatnim czasie musiał sporo schudnąć. Jednak uspokajamy, ulubieńcowi damskiej publiczności nic nie dolega. Spory ubytek wagi, wahający się w granicach 10 kg, to niezbędny wymóg, jaki aktor musiał spełnić, zanim przystąpił do zdjęć w filmie „Nightclawler”.

- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z _ Us Weekly_.* - Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny* - powiedział Gyllenhaal, dodając że nie stosował żadnej konkretnej diety.

Debiut reżyserski scenarzysty Dana Gilroya ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles. Twórcy nie ujawniają na razie innych szczegółów poza tym, że zobaczymy mocny, ponury thriller. Film wejdzie na ekrany w przyszłym roku.

2 / 6

... a tak prezentuje się dzisiaj

Obraz
© newspix.pl

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Zapadnięte policzki i wystające kości zdradziły, że Gyllenhaal w ostatnim czasie musiał sporo schudnąć. Jednak uspokajamy, ulubieńcowi damskiej publiczności nic nie dolega. Spory ubytek wagi, wahający się w granicach 10 kg, to niezbędny wymóg, jaki aktor musiał spełnić, zanim przystąpił do zdjęć w filmie „Nightclawler”.

- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z _ Us Weekly_.* - Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny* - powiedział Gyllenhaal, dodając że nie stosował żadnej konkretnej diety.

Debiut reżyserski scenarzysty Dana Gilroya ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles. Twórcy nie ujawniają na razie innych szczegółów poza tym, że zobaczymy mocny, ponury thriller. Film wejdzie na ekrany w przyszłym roku.

3 / 6

... a tak prezentuje się dzisiaj

Obraz
© newspix.pl

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Zapadnięte policzki i wystające kości zdradziły, że Gyllenhaal w ostatnim czasie musiał sporo schudnąć. Jednak uspokajamy, ulubieńcowi damskiej publiczności nic nie dolega. Spory ubytek wagi, wahający się w granicach 10 kg, to niezbędny wymóg, jaki aktor musiał spełnić, zanim przystąpił do zdjęć w filmie „Nightclawler”.

- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z _ Us Weekly_.* - Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny* - powiedział Gyllenhaal, dodając że nie stosował żadnej konkretnej diety.

Debiut reżyserski scenarzysty Dana Gilroya ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles. Twórcy nie ujawniają na razie innych szczegółów poza tym, że zobaczymy mocny, ponury thriller. Film wejdzie na ekrany w przyszłym roku.

4 / 6

... a tak prezentuje się dzisiaj

Obraz
© newspix.pl

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Zapadnięte policzki i wystające kości zdradziły, że Gyllenhaal w ostatnim czasie musiał sporo schudnąć. Jednak uspokajamy, ulubieńcowi damskiej publiczności nic nie dolega. Spory ubytek wagi, wahający się w granicach 10 kg, to niezbędny wymóg, jaki aktor musiał spełnić, zanim przystąpił do zdjęć w filmie „Nightclawler”.

- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z _ Us Weekly_.* - Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny* - powiedział Gyllenhaal, dodając że nie stosował żadnej konkretnej diety.

Debiut reżyserski scenarzysty Dana Gilroya ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles. Twórcy nie ujawniają na razie innych szczegółów poza tym, że zobaczymy mocny, ponury thriller. Film wejdzie na ekrany w przyszłym roku.

5 / 6

... a tak prezentuje się dzisiaj

Obraz
© newspix.pl

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Zapadnięte policzki i wystające kości zdradziły, że Gyllenhaal w ostatnim czasie musiał sporo schudnąć. Jednak uspokajamy, ulubieńcowi damskiej publiczności nic nie dolega. Spory ubytek wagi, wahający się w granicach 10 kg, to niezbędny wymóg, jaki aktor musiał spełnić, zanim przystąpił do zdjęć w filmie „Nightclawler”.

- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z _ Us Weekly_.* - Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny* - powiedział Gyllenhaal, dodając że nie stosował żadnej konkretnej diety.

Debiut reżyserski scenarzysty Dana Gilroya ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles. Twórcy nie ujawniają na razie innych szczegółów poza tym, że zobaczymy mocny, ponury thriller. Film wejdzie na ekrany w przyszłym roku.

6 / 6

... a tak prezentuje się dzisiaj

Obraz
© newspix.pl

Jake Gyllenhaal uchodzi za jednego z najlepiej zbudowanych i najbardziej zadbanych hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Tym większe było zdziwienie obecnych na gali Hollywood Film Awards w Beverly Hill, gdzie Gyllenhaal odbierał przyznaną mu nagrodę za drugoplanową rolę w „Labiryncie” Denisa Villeneuve’a. 32-latek wyglądał bardzo mizernie, wręcz trudno było go rozpoznać.

Zapadnięte policzki i wystające kości zdradziły, że Gyllenhaal w ostatnim czasie musiał sporo schudnąć. Jednak uspokajamy, ulubieńcowi damskiej publiczności nic nie dolega. Spory ubytek wagi, wahający się w granicach 10 kg, to niezbędny wymóg, jaki aktor musiał spełnić, zanim przystąpił do zdjęć w filmie „Nightclawler”.

- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z _ Us Weekly_.* - Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny* - powiedział Gyllenhaal, dodając że nie stosował żadnej konkretnej diety.

Debiut reżyserski scenarzysty Dana Gilroya ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles. Twórcy nie ujawniają na razie innych szczegółów poza tym, że zobaczymy mocny, ponury thriller. Film wejdzie na ekrany w przyszłym roku. (gk/mn)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)