''Nightcrawler'': Jake Gyllenhaal wyglądał jak cień samego siebie
Na zakończonym właśnie Festiwalu Filmowym w Toronto wśród oklaskiwanych filmów znalazł się najnowszy thriller Dana Gilroya („Dziedzictwo Bourne’a”),rozgrywający się w światku dziennikarzy śledczych Los Angeles.
- Starałem się jeść jak najmniej kalorii. Jeśli czułem się głodny, wiedziałem, że zmierzam w dobrym kierunku – przygotowując się do roli w „Wolnym strzelcu” Jake Gyllenhaal wpadł na dość radykalny pomysł, aby jego bohater Lou wyglądał na mizernego i mocno wychudzonego. Trzy miesiące przed rozpoczęciem zdjęć aktor zmienił swoje nawyki żywieniowe, aby zrzucić wagę oraz pozbyć się swojej muskulatury.
Na zakończonym właśnie Festiwalu Filmowym w Toronto wśród oklaskiwanych filmów znalazł się najnowszy thriller Dana Gilroya („Dziedzictwo Bourne’a”),rozgrywający się w światku dziennikarzy śledczych Los Angeles.
Publiczność festiwalu była zaskoczona nieprawdopodobną ekranową metamorfozą wcielającego się w tytułową rolę Jake'a Gyllenhaala.
Zmiany mentalne
Choć masa Gyllenhaala wróciła już do stanu sprzed zdjęć, to pamięć o katorżniczych przygotowaniach do roli w filmie Gilroya nadal jest w nim żywa.
-Na ekranie dało to wyraźny efekt fizyczny, ale o wiele bardziej fascynujące były zmiany mentalne i chemiczne – była to dla mnie nieustanna walka z samym sobą i jednocześnie jedyna w swoim rodzaju podróż do wnętrza siebie – wspominał niedawno aktor w jednym z wywiadów.
Prawie nie jadł
Jak relacjonują osoby, które już widziały „Wolnego strzelca”, efekt przemiany jest na ekranie zaskakujący. Twarz Jake’a nabrała kanciastości, policzki zapadły się, co z kolei mocno uwypukliło jego oczy.
Bywały dni, w trakcie których Gyllenhaal nie jadał wcale lub pozwalał sobie na jedynie małą przekąskę składającą się z mięsa, kilku krakersów i sałatki z włoskiej kapusty.
Olbrzymie poświęcenie
- Wiedziałem, że mój bohater jest dosłownie i w przenośni głodny – zdradził aktor w rozmowie z Us Weekly.
- Dlatego postanowiłem, że przygotowując się do roli również będę ciągle głodny - powiedział Gyllenhaal, który aby zachować swoją posturę, codziennie biegał z domu na plan aż 25 kilometrów.
Kiedy premiera?
Szczegóły fabuły „Wolnego strzelca” nie są dokładnie znane. Wiadomo natomiast, że historia filmu ma opowiadać o światku dziennikarzy śledczych zajmujących się sprawami związanymi z przestępczością w Los Angeles.
Przy okazji obraz ma skupiać się na problemie rozprzestrzeniania tabloidowych treści nawet w poważnych publikacjach dziennikarskich.
Polska premiera filmu zapowiedziana jest na 28 listopada tego roku. (gk/mn)