Aktorka przekonuje, że nie zasłużyła jeszcze na tak "wspaniałe miano".
- Wiem, że grywam główne role w filmach, ale nie czuję się dobrze, gdy ktoś nazywa mnie gwiazdą - tłumaczy Adams. - Nie zasłużyłam na tak wspaniałe miano. Dorastałam w małym miasteczku, gdzie ludzie z Hollywood traktowani byli jak bogowie, dlatego wolę, aby nikt nie patrzył na mnie w ten sposób. "Patrzcie, patrzcie, chodzę w dresach, jak normalny człowiek!".
Od 20 lutego polscy widzowie będą mogli podziwiać Amy Adams w dramacie "Wątpliwość".