Nowe zeznania przeciwko Kevinowi Spacey. Miał molestować śpiącą ofiarę
W Wielkiej Brytanii trwa proces przeciwko Kevinowi Spacey. Czterech mężczyzn oskarża aktora o nadużycia seksualne. Jeden z nich zeznał, że gwiazdor miał go molestować, gdy ten spał.
Hollywoodzka kariera Kevina Spaceya skończyła się w październiku 2017 r. Anthony Rapp oskarżył wtedy aktora o molestowanie seksualne, do którego miało dojść w domu gwiazdora w 1986 r. Rapp miał wtedy 14 lat, a Spacey 26. Aktor próbował ratować sytuację. Parę dni później wydał oświadczenie, w którym ujawnił, że jest homoseksualistą. Zarzekał się też, że nie pamięta tego incydentu, ale przeprosił Rappa.
Zdobywca dwóch Oscarów (za drugoplanową rolę w "Podejrzanych" i za pierwszoplanową w "American Beauty") błyskawicznie odczuł reperkusje zarzutów Rappa. Chwilę po nim wypowiedziały się inne osoby, które miały rzekomo zostać skrzywdzone przez gwiazdę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
,Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
Od tamtego czasu Spacey ma już kilka wygranych batalii sądowych za sobą, ale kariery nie odbudował. Cały czas zapewnia, że jest niewinny i całkowicie oczyści swoje imię z zarzutów. Jednak obecnie w Londynie musi mierzyć się z kolejnym procesem w swojej sprawie. Tym razem postawiono mu 12 zarzutów o przestępstwa seksualne. Jedna z ofiar aktora nazwała go wprost "agresywnym drapieżnikiem".
Do mediów przedostały się właśnie kolejne zeznania czwartej domniemanej ofiary Spaceya. Mężczyzna złożył je w poniedziałek za pośrednictwem nagranego wcześniej wideo z przesłuchania policji. W filmie opisał wydarzenia, do jakich doszło w 2008 r., gdy napisał do Spaceya z prośbą o mentoring, który w tamtym czasie prowadził Old Vic Theatre jako dyrektor artystyczny. Nieoczekiwanie mężczyzna otrzymał telefon z zaproszeniem na wieczornego drinka w południowym Londynie.
Obaj udali się do domu Spaceya, gdzie zjedli pizzę i palili marihuanę. Aktor miał wówczas wtulić swoją głowę w krocze poszkodowanego. Ofiara uznała to zachowanie za "strasznie dziwne", ale nie chciał go urazić, więc starał się zająć czymś innym. Zaczął przeglądać kolekcję filmową Spaceya i pytać go o innych aktorów. Jednak Spacey nieszczególnie chciał rozmawiać. W pewnym momencie mężczyzna zasnął.
Gdy się obudził kilka godzien później, ujrzał Spaceya, który miał dopuścić się na nim czynności seksu oralnego. Mężczyzna powiedział, że odepchnął aktora, po czym ten zasugerował, aby wyszedł z jego domu i nikomu nie mówił, co się stało.
Przypomnijmy, że na 2023 r. zapowiadane są dwie produkcje z udziałem Spaceya: "Control" i "Peter Five Eight". W ubiegłym roku zagrał w "The Man Who Drew God", a w 2018 r. w "Klubie milionerów".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.