Ofiara Johna Travolty miała mieć 21 lat. Wraca sprawa z 2000 roku
Seksskandal wokół Harveya Weinsteina wywołał efekt domina. Kolejni poszkodowani ujawniają, że były molestowane lub wykorzystywane przez osoby z show-biznesu. Właśnie pojawiły się takie zarzuty pod adresem Johna Travolty.
O sprawie pisze brytyjski serwis Unilad. Przytacza on zeznania anonimowego mężczyzny, który w styczniu 2000 r. miał być molestowany przez gwiazdora "Grease".
Ofiara aktora miała wówczas 21 lat. Wedle słów napastowanego do zdarzenia doszło późnym wieczorem w LaQuinta Hotel w Palm Springs. Na specjalne życzenie Travolty otworzono dla niego spa. To właśnie tam miał dopuścić się molestowania młodego pracownika.
Wedle słów mężczyzny gwiazdor obnażał się przy nim, dotykał jego miejsc intymnych i pośladków oraz składał wyjątkowo niedwuznaczne propozycje.
Pracownik hotelu złożył zawiadomienie o molestowaniu w lokalnej placówce policji, jednak z braku dowodów zostało ono oddalone. Funkcjonariusz przyjmujący zgłoszenie nie mógł nawiązać kontaktu z Travoltą, który w międzyczasie wymeldował się z hotelu. Koniec końców nie wniesiono żadnych oskarżeń.
To nie pierwsze doniesienia sugerujące, że John Travolta ma skłonności homoseksualne. Kolorowa prasa co jakiś czas posądza go o to, że małżeństwo z Kelly Preston służy jedynie za przykrywkę.
Kilka lat temu media zalały zdjęcia przedstawiające Travoltę w dwuznacznych sytuacjach i wyznania mężczyzn, którzy mieli doświadczyć napastowania ze strony aktora.
- Poznałem Johna w 1998 r. po tym, jak poślubił Kelly. Wierzę, że ich małżeństwo to fałsz – mówił w wywiadzie dla magazynu "National Enquirer" pisarz Robert Randolph, autor książki "You’ll Never Spa In This Town Again". – John woli facetów i ma romanse za plecami żony od lat. Nieraz się do mnie przystawiał. Zawsze znalazł się ktoś, kto zgodził się podpisać papier, w którym zobowiązywał się do milczenia, zanim poszedł z nim do łóżka. Narodziny dzieci i kolejna ciąża żony nie były dla niego powodem, by zaprzestać tych praktyk. Powinien się ujawnić.
