Okropna szkoła dorosłej Kristen Stewart

Kristen Stewart była zadowolona, kiedy mogła opuścić szkołę i rozpocząć naukę w indywidualnym toku.

Ze względu na rozkwitającą karierę aktorską wschodząca gwiazda zrezygnowała z tradycyjnej formy nauki w wieku 14 lat. Stewart przyznaje, że przyjęła zmianę z wielką ulgą.

- Cieszyłam się, że odchodzę ze szkoły - wspomina 19-latka. - Nie rozumiałam się z ludźmi w moim wieku. Byli wredni i nie dawali mi żadnych szans. Kiedy jeszcze chodziłam do szkoły, nie przechwalałam się, że jestem aktorką. Ale później ktoś zobaczył jeden z moich starych filmów i się zaczęło. Próbowałam to zbagatelizować, ale nagle stałam się "suką". Nikt nie chciał ze mną rozmawiać, ale wszyscy twierdzili, że jestem wredna.

Stewart dodaje, że już od wczesnego dzieciństwa nie miała dobrego kontaktu z rówieśnikami i znacznie lepiej rozumiała świat dorosłych.

- Czułam, że powinnam być dorosła, odkąd skończyłam pięć lat - tłumaczy aktorka. - Kiedy skończyłam 12 lat czułam, że jestem dorosła. Ne byłam jakimś wojownikiem, ale nie należałam do dzieci, które niczym się nie przejmują.

Kristen Stewart będziemy mogli podziwiać od 20 listopada 2009 roku w filmie "Saga Zmierzch: Księżyc w nowiu".