Pałys wspomina Kipiel-Sztukę. "To była przyjaźń w jedną stronę"
Początek listopada, z którym nierozerwalnie wiążą się Dzień Wszystkich Świętych i Święto Zmarłych, skłania do wspomnień i refleksji. Renata Pałys ze "Świata według Kiepskich" wróciła przy tej okazji pamięcią do relacji z Marzeną Kipiel-Sztuką, która zmarła 9 czerwca 2024 roku w wieku 58 lat.
Marzenia Kipiel-Sztuka, znana przede wszystkim z roli Haliny Kiepskiej w serialu Polsatu, zmarła po długiej chorobie. O jej śmierci powiadomiła serialowa Helena Paździoch, czyli Renata Pałys. "Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Sztuka" - napisała 9 czerwca na Facebooku aktorka.
Ostatnie tygodnie życia Kipiel-Sztuka spędziła w hospicjum w Wałbrzychu. "To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą. Nie zmarła z powodu choroby płuc. Ona po prostu paliła dużo. Miała inną, przewlekłą chorobę. Chorowała od dawna" - mówiła Pałys w jednym z wywiadów. Kilka miesięcy później postanowiła opowiedzieć o relacji z Kipiel-Sztuką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
20 lat razem na planie
Pałys i Kipiel-Sztuka pracowały razem w teatrze w Legnicy. Na planie "Świata według Kiepskich" spędziły wspólnie 20 lat. Pałys nie wspomina jednak tego najlepiej. "Jeżeli chodzi o "Świat według Kiepskich" to po prostu była praca. Dwa razy w roku żeśmy się spotykali, w ciągu 13 dni kręciliśmy 12 odcinków i nie było czasu na refleksje, na sentymenty. Trzeba było kręcić" - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Mimo to między aktorkami nawiązała się więź, choć z perspektywy czasu Pałys uważa, że była to relacja jednostronna. "Marzena bardzo często do mnie dzwoniła. Można powiedzieć — to była przyjaźń w jedną stronę. Zawsze mogła na mnie liczyć i dzwoniła do mnie, jak miała trudniejsze chwile w życiu, ale Marzena, to wolny ptak — w drugą stronę to nie działało. Zresztą zawsze była taką osobą, że zajmowała się sobą, nie odbierała telefonów. Natomiast, jeżeli miała jakiś problem w życiu, to wtedy dzwoniła i faktycznie potrafiłyśmy rozmawiać kilka razy w tygodniu" - wyznała gwiazda serialu Polsatu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: