Patryk Vega wydał dziwne oświadczenie. Dotyczy poszukiwanej przez Interpol
- W odróżnieniu od policji zapraszam Magdalenę Kralkę do Polski nie klasą ekonomiczną, ale biznesem - mówi Patryk Vega w swoim nowym oświadczeniu. Zaadresowane jest do Kralki, podejrzewanej o kierowanie grupą przestępczą w środowisku pseudokibiców.
Patryk Vega znalazł sposób na nietypową promocję swoich filmów. Sposób jest taki, że żaden inny reżyser czy producent nie będzie chciał go kopiować. Vega przed premierą swoich kolejnych filmów wygłasza różne oświadczenia, które mają odnosić się ponoć do istniejących w sieci komentarzy, które wywołują kontrowersje. Tak było w przypadku "Polityki", tak jest teraz i w przypadku "Bad Boy".
Nowy film Vegi opowiada patologiczne historie ze świata klubów piłkarskich i ich właścicieli. Główne role przypadły w udziale Antkowi Królikowskiemu i Katarzynie Zawadzkiej. On jest właścicielem klubu, ona organizuje grupy pseudokibiców.
- W związku z licznymi komentarzami, że postać w filmie "Bad Boy" stworzona przez Katarzynę Zawadzką jest wzorowana na osobie Magdaleny Kralki, poszukiwanej przez Interpol, chciałbym oświadczyć, że postać Zawadzkiej jest całkowicie fikcyjna - zaznacza Vega.
W oświadczeniu mówi też:
- Nie zmienia to faktu, że bardzo chętnie zaproszę Magdalenę Kralkę na premierę "Bad Boya". Wiem, że boi się przyjechać do Polski, bo może pójść siedzieć i stracić swoje luksusowe życie. Dlatego chciałem powiedzieć, że w odróżnieniu od policji zapraszam Magdalenę Kralkę do Polski nie klasą ekonomiczną, ale biznesem.
Skąd pomysł, by akurat teraz opublikować oświadczenie dotyczące poszukiwanej przez Interpol? Dzień przed publikacją wideo Vegi media obiegła informacja, że policja przygotowała dla Kralki "bilet lotniczy". Linie "Police Airlines" zapraszają Kralkę na lot do Polski. A przypomnijmy, że 32-latka jest podejrzana o kierowanie grupą przestępczą, "związaną ze środowiskiem pseudokibiców jednego z krakowskich klubów piłkarskich".
Wystawiono za nią list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania oraz tzw. czerwoną notę Interpolu.
Kralka miała kierować gangiem związanym z kibolami Cracovii oraz organizować handel narkotykami na masową skalę. Z ustaleń śledczych wynika, że grupa miała ściągnąć do Polski 5,5 tony marihuany o wartości 88 milionów złotych oraz 120 kg kokainy o wartości 4,3 miliona euro. Zarzuty stawiane Magdalenie Kralce dotyczą również utrudniania postępowania karnego, składania fałszywych zeznań oraz nakłaniania do tego innych osób.
Warto też dodać, że to nie pierwsze oświadczenie Vegi w sprawie "Bad Boya". Wcześniej pisaliśmy już, że reżyser postanowił wypowiedzieć się na temat prawdziwości wydarzeń pokazanych w filmie. Broni się, że "Bad Boy" jest inspirowany różnymi aferami w środowisku piłkarskim, a nie konkretną aferą wokół Wisły Kraków. Czy taki sposób promocji filmu się sprawdzi? Można być niemal pewnym, że tak.