Pierce Brosnan skazany. "Głęboko żałuję mojego wykroczenia"
Pierce Brosnan usłyszał wyrok w sprawie, który dotyczy wykroczenia z listopada ubiegłego roku. O co chodzi?
Pierce Brosnan stał się sławny jako czterokrotny odtwórca roli Jamesa Bonda w latach 1995-2004. Jednak aktor ma na koncie jeszcze wiele innych kreacji w dużych produkcjach, co sprawia, że jest powszechenie uwielbiany przez miliony fanów na całym świecie. Jak doskonale wiadomo, sława ma także swoje złe strony - czasem obsesja miłośników jego talentu przybiera niebezpieczną formę. Przez jakiś czas aktor i jego rodzina bali się o swoje bezpieczeństwo z racji nękającej ich kobiety.
Nie były to ostatnimi czasy jedyne problemy Brosnana. Aktor trafił przed amerykański wymiar sprawiedliwości po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku nie zastosował się do zakazów na terenie parku narodowego Yellowstone i zboczył z wyznaczonej dla zwiedzających ścieżki. Zgodnie z tym, co było napisane w pozwie, Brosnan miał spacerować po obszarze termalnym parku. To miejsce, w którym mogą przebywać tylko i wyłącznie osoby do tego upoważnione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
Całej sprawy pewnie by nie było, gdyby nie fakt, że Brosnan pochwalił się swoją wycieczką w mediach społecznościowych. Przy okazji określił innych turystów, którzy trzymali się szlaku jako "tourons" (połączenie "turysty" i "idioty").
Pierce Brosnan skazany - jaki wyrok usłyszał?
W styczniu tego roku odbyła się pierwsza rozprawa. Gwiazdor nie przyznał się do winy. Jednak na drugiej rozprawie przed sądem w Wyoming poszedł na ugodę. Tym samym ma zapłacić 1000 dolarów grzywny na konto organizacji pozarządowej zajmującej się Yellowstone.
Z dwóch zarzutów, jakie na nim ciążyły, pozostał dzięki ugodzie jeden - pogwałcenie regulacji stanowych dotyczących zakazu wejścia w jeden z regionów parku. Aktorowi groziło jednak nawet sześć miesięcy w więzieniu i grzywna w wysokości do pięć tysięcy dolarów.
Aktor skomentował także swoją sprawę w mediach społecznościowych. "Jako obrońca środowiska czuję respekt i miłość w stosunku do natury. Jednak popełniłem pod wpływem impulsu błąd - jeden z tych, których żałuję - kiedy zboczyłem ze szlaku na teren pokrytych śniegiem źródeł termalnych, żeby zrobić zdjęcie. Nie widziałem oznaczeń ‘wstęp wzbroniony’, które ostrzegłyby mnie przed niebezpieczeństwem. Nie spacerowałem też po tamtym terenie. Głęboko żałuję mojego wykroczenia i przepraszam za wtargnięcie na ten wymagający szczególnej ochrony teren. Trzeba dbać o Yellowstone i wszystkie parki, żeby w niezmienionej formie mogły cieszyć nas wszystkich #PozostańNaŚcieżce" - czytamy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: