Powiedział "dość". "Granie w tym wieku bez koszulki staje się trudne"
Do premiery trzeciej części "Strażników Galaktyki" pozostało już tylko kilka dni. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że kolejna odsłona przygód bohaterów Marvela stanie się wielkim przebojem. Potwierdzają to pierwsze opnie o filmie, które pojawiły się w internecie.
"Strażnicy Galaktyki" to w ostatnich latach ulubiona seria miłośników przygód bohaterów Marvela. Pierwsza część pojawiła się w kinach w 2014 roku i wchodziła w skład II fazy filmowego uniwersum. Druga powstała w 2017 roku i była jednym z największych przebojów III fazy. Gdy odeszli tacy superbohaterowie, jak Iron Man czy Kapitan Ameryka, to na barkach Strażników Galaktyki spoczywała w dużej mierze przyszłość Marvel Cinematic Universe.
Na trzecią część przygód "Strażników Galaktyki" widzowie musieli czekać aż sześć lat. To bardzo długo, jak na system realizacji filmów w Marvel Studios. Oczywiście bohaterowie popularnego cyklu pojawiali się w innych produkcjach Marvela, a pod koniec ubiegłego roku na platformie Disney+ miał premierę bożonarodzeniowy film krótkometrażowy "Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Strażnicy Galaktyki: Volume 3" (2023) - zwiastun filmu.
"Strażnicy Galaktyki: Volume 3" to pożegnalny film Jamesa Gunna z komiksowych uniwersum Marvela. Przypomnijmy, że w pewnym momencie został on już usunięty ze stanowiska reżysera tej superprodukcji. Powodem decyzji były niestosowane, stare żarty z pedofilii oraz z zamachów z 11 września, które ktoś odgrzebał w mediach społecznościowych. Za reżyserem wstawiły się jednak wszystkie gwiazdy "Strażników Galatyki" i fani Marvela. To skłoniło wytwórnię Disneya do zmiany swojego stanowiska.
Wszystko wskazuje na to, że James Gunn odwdzięczył się (aktorom i fanom) realizując jeden z najlepszych filmów z uniwersum Marvela, na które składa się już ponad 30 tytułów. Tak przynajmniej twierdzą widzowie, którzy obejrzeli trzecią część "Strażników Galaktyki" na specjalnych pokazach.
Jeden z widzów napisał na Twitterze: "James Gunn opuszcza Marvela wyjątkowym filmem, pełnym wspaniałych momentów i niezapominanych scen. Widziałem 'Strażników' w Imax i było to niezapomniane doznanie. Będę bardzo tęsknić za tymi sympatycznymi odmieńcami".
Nie jest już tajemnicą, że z niektórymi bohaterami "Strażników Galaktyki" trzeba będzie się w tym roku pożegnać ("Mam 54 lata. Granie przed kamerą w tym wieku bez koszulki staje się coraz trudniejsze" – zapowiedział przed dwoma laty Dave Bautista). Fani będą wywierać jednak presję. "Nie wyobrażam sobie lepszego zakończenia trylogii Jamesa Gunna, ale to nie może być koniec 'Strażników'. Film jest zabawny, wzruszający, ekscytujący, na pewno obejrzę go jeszcze raz. To jedna z najlepszych produkcji Marvela".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach