"Piła: Dziedzictwo" najlepszym filmem na Halloween? Wszystko na to wskazuje!
"Piła: Dziedzictwo" będzie hitem nadchodzącego Halloween. Kolejna odsłona krwawego horroru ma duże szanse zarżnąć konkurencyjne produkcje.
Nadchodzący, ósmy już horror z serii powinien zarobić w weekend otwarcia od 18 do 22 milionów dolarów i znaleźć się na szczycie box office w USA. Oznaczałoby to, że główny rywal - utrzymana w klimacie grozy komedia "Boo 2! A Madea" - znajdzie się na 2. miejscu, zarabiając około 10 milionów dolarów.
Dopiero na kolejnych miejscach zadebiutują prawdopodobnie nowości - czarna komedia "Suburbicon" w reżyserii George'a Clooneya z Mattem Damonem w roli głównej oraz dramat o zespole stresu pourazowego, "Thank You for Your Service" z Milesem Tellerem i Amy Schumer.
W oficjalnym streszczeniu filmu "Piła: Dziedzictwo" czytamy: Miasto paraliżuje strach, gdy policja odkrywa kolejne zmasakrowane zwłoki. Media rozdmuchują teorię o seryjnym mordercy, ale detektywom nie udaje się ustalić żadnego wspólnego mianownika, który łączyłby wszystkie zabójstwa. Aż do dnia, gdy na jaw wyjdzie jeden makabryczny szczegół, który rzuci podejrzenie na dobrze znanego policji mordercę Johna Kramera. Problem w tym, że Kramer nie żyje…
Przypomnijmy, że na ekran powraca Tobin Bell - czyli Kramer. W obsadzie znaleźli się również Mandela Van Peebles, Hannah Anderson, Laura Vandervoort, Brittany Allen, Callum Keith Rennie, Matt Passmore, Hannah Emily Anderson, Josiah Black, Shaquan Lewis, Michael Bolsvert i James Gomez.
Scenariusz napisali Pete Goldfinger, Josh Stolberg, James Wan i Leigh Whannell. Reżyserią pokierowali Peter i Michael Spierigowie ("Daybreakers - Świt").