Kariera sportowa
Miłością do aktywności fizycznej zaraziła go mama, zapalona sportsmenka. W wieku lat 14 zaczął trenować piłkę wodną, ale wkrótce, za namową jednego z braci, porzucił basen.
- Mój brat chodził wtedy na zapasy. Kiedyś pokazał mi, jak się "wyrywa" i rzucił mną o ziemię. Pomyślałem, że to pływanie na niewiele mi się zda i wylądowałem na zapasach w Legii Warszawa– opowiadał w Super Expressie.
Myślano, że na dłużej zwiąże się z tą dyscypliną, bo na macie odnosił prawdziwe sukcesy i wróżono mu wielką karierę. Chociaż pytany, dlaczego tak bardzo pochłonął go ten sport, pół żartem, pół serio odpowiadał: - Bo w dobrym tonie było fachowo napieprzać się na podwórku.
Z zapasów zrezygnował po sześciu latach.