"Piraci z Karaibów": Johnny Depp źle zniósł rozstanie z Amber Heard
Ostatnie lata nie były zbyt szczęśliwe dla Johnny'ego Deppa. Aktor rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką Vanessą Paradis, z którą miał dwoje dzieci, i ożenił się z poznaną na planie "Dziennika zakrapianego rumem" Amber Heard. Ten ruch nie zaskarbił mu sympatii widzów.
Zresztą decyzji o ślubie szybko pożałował, bowiem Heard po roku wniosła pozew rozwodowy, oskarżając go od razu o stosowanie przemocy domowej.
Batalia, którą żyły zagraniczne media, ciągnęła się całymi miesiącami, a małżonkowie prali brudy na łamach gazet. Rozwód ostatecznie przeprowadzono, ale podobno Depp zniósł tę całą sytuację wyjątkowo źle. Właśnie pojawiła się informacja, że ulubieniec Tima Burtona na jakiś czas wylądował nawet w szpitalu psychiatrycznym.
W obronie Deppa
Ile prawdy tkwi w oskarżeniach Heard? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy - ale dwie byłe dziewczyny Deppa bez wahania stanęły w jego obronie.
Paradis zapewniała, że jej eks-partner jest człowiekiem wrażliwym, kochającym i nigdy nie podniósł ręki ani na nią, ani na ich dzieci. Aktorka tym samym podważyła wiarygodność zeznań Heard. Podobnego zdania jest Winona Ryder, która powiedziała, że Depp jest "kochającym i opiekuńczym człowiekiem, niezdolnym do tak ohydnych rzeczy".
Jednak nie da się ukryć, że cała afera miała ogromny wpływ zarówno na aktora, jak i jego dobre imię.
Załamanie nerwowe
Uwadze fanów nie umknęło, że Depp ostatnimi czasy przestał o siebie dbać i wygląda coraz mizerniej. Zagraniczne gazety donoszą zaś, że powodem tego może być załamanie nerwowe, które przeszedł aktor.
Podobno Depp po rozstaniu z Heard zaczął nadużywać alkoholu i narkotyków. Któregoś wieczoru przesadził i dostał zapaści. To właśnie wtedy miał trafić na leczenie psychiatryczne. Teraz czuje się lepiej, odbył terapię i powoli wraca do formy.
Przyczyną załamania nerwowego może być silny stres - podaje serwis WP abcZdrowie. U chorych pojawia się wiele dolegliwości fizycznych, m.in. kołatanie serca, zawroty głowy, drżenie rąk, duszności, bezsenność. Poza tym pacjenci są apatyczni, mają lęki i odczuwają niepokój.
Zniszczona reputacja
Chociaż ostatecznie Heard wycofała oskarżenia, reputacja Deppa wisi na włosku. W mediach krążą historie o jego pijackich ekscesach i awanturach wywoływanych pod wpływem substancji zakazanych.
Największą sensację wzbudziła plotka, jakoby Depp odciął sobie kawałek palca i własną krwią napisał na lustrze "Billy Bob" i "łatwa Amber" - uznał bowiem, że małżonka zdradza go z Thorntonem.
Oczywiście owe doniesienia miały wpływ na jego karierę - wkrótce pojawiły się informacje, że Depp może nawet stracić rolę w swoich ukochanych "Piratach z Karaibów".
Podniesie się z dna?
Mówi się, że to właśnie obawa przed utratą pracy sprawiła, że Depp wreszcie zgodził się na ugodę i zapłacił Heard siedem milionów dolarów (które, jak twierdziła aktorka, przeznaczone zostaną na cele charytatywne).
Ten wydatek z pewnością mocno zabolał Deppa. Tym bardziej, że jego ostatnie filmy okazywały się klapami. "Bezwstydny Mortdecai" został zmiażdżony przez krytykę, sukcesu nie odniosły również "Yoga Hosers" ani "Alicja po drugiej stronie lustra".
Aktor ma jednak nadzieję, że wyjdzie z finansowego dołka dzięki filmowi "Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara", w którym ponownie wcieli się w Jacka Sparrowa. I wierzy, że jego zła passa wkrótce się skończy.