Polska babcia Juliette Binoche

Obraz

Już dzisiaj (piątek, 26 stycznia) w kinach pojawi się wyjątkowa opowieść o miłości i o wyborach, których trzeba dokonywać, by wytrwać w związku – film „Rozstania i powroty”, w reżyserii wybitnego brytyjskiego twórcy, Anthony’ego Minghelli („Angielski pacjent”, „Wzgórze nadziei”).

Na ekranie zobaczymy m.in. Jude’a Low („Utalentowany pan Ripley”), Robin Wright Penn („Forrest Gump”) oraz Juliette Binoche („Niebieski”, „Angielski pacjent”).

Twórcy filmu mówią, iż bardzo osobiście podeszli do pracy: czy to w związku z niezwykle sugestywnie ukazaną relacją między kobietą a mężczyzną, czy też miejscem akcji – dzisiejszym Londynem, czy też w końcu kwestią emigracji.

Na tę ostatnią sprawę zwraca szczególną uwagę wybitna francuska aktorka Juliette Binoche, która w filmie gra bośniacką emigrantkę – Amirę. Binoche podkreśla, że temat filmu jest jej bliski ze względów rodzinnych. Moja babcia pochodziła z Polski, była emigrantką. Nie pozbyła się polskiego akcentu. Pracowała jako pomywaczka – zdradza aktorka.

– Jeden z powodów, dla których przyjęłam tę rolę, to ten, że bardzo kochałam moją babcię. Szanuję pokolenie tych ludzi, którzy poświęcili wiele, by zapewnić swoim potomkom lepsze życie.

Binoche docenia również fakt, że Minghella podjął bardzo trudny i aktualny temat imigrantów:

-Widzimy ich na ulicy, widzimy ich ciężką sytuację życiową, ale niespecjalnie lubimy o tym myśleć czy rozmawiać. Anthony wykazał się odwagą, bo chce uświadomić widzom, jak to jest być emigrantem. Jak czują się ludzie, których los kompletnie się zmienił z powodu wojny, z powodu decyzji, które zapadły bez ich woli i zgody. W swoim rodzinnym kraju byli na przykład pianistami czy naukowcami, a w nowym miejscu zajmują się stróżowaniem czy sprzątaniem.

Reżyser Anthony Minghella podsumowuje: Obecnie w Londynie mamy potężną armię „niewidzialnych”. Są to emigranci z Bośni, Zambii, Ghany, Kosowa, Słowenii, Meksyku czy Brazylii. Są „niewidoczni” dla opieki społecznej, ale stanowią znaczny procent ludności. Myślę, że należy im się film, warto i trzeba o nich opowiadać.

My natomiast nie możemy zapominać o wielkiej grupie naszych rodaków żyjących obecnie na wyspach brytyjskich, to jest również film o nich…

„Rozstania i powroty” w kinach od 26 stycznia pod patronatem Wirtualnej Polski.

Wybrane dla Ciebie
Aktorzy na czarnej liście wytwórni? Mają nie dostać pracy za poglądy
Aktorzy na czarnej liście wytwórni? Mają nie dostać pracy za poglądy
Jan Frycz z mocnym apelem do Karola Nawrockiego. Poszło o ustawę
Jan Frycz z mocnym apelem do Karola Nawrockiego. Poszło o ustawę
Reżyser nowego "Predatora": "Chciałem oddać hołd fanom"
Reżyser nowego "Predatora": "Chciałem oddać hołd fanom"
Nowe zdjęcie Bruce’a Willisa. Spacerował za rękę z opiekunem
Nowe zdjęcie Bruce’a Willisa. Spacerował za rękę z opiekunem
Od ponad 30 lat bada sprawę Heweliusza. Ocenił nowy serial Netfliksa o tragedii
Od ponad 30 lat bada sprawę Heweliusza. Ocenił nowy serial Netfliksa o tragedii
Nowy "Predator" jak "Shrek". Nie ma się czego bać
Nowy "Predator" jak "Shrek". Nie ma się czego bać
Netflix wrzucił fragment ostatniego sezonu "Stranger Things". Zaczyna się niezwykle mrocznie [WIDEO]
Netflix wrzucił fragment ostatniego sezonu "Stranger Things". Zaczyna się niezwykle mrocznie [WIDEO]
Przechodzi do ataku. Domaga się odszkodowania w wysokości 160 mln dol.
Przechodzi do ataku. Domaga się odszkodowania w wysokości 160 mln dol.
Brittany Snow musiała zawiesić karierę w Hollywood. "Potrzebowałam na nowo pokochać życie"
Brittany Snow musiała zawiesić karierę w Hollywood. "Potrzebowałam na nowo pokochać życie"
Agata Turkot dla WP: "Kiedy dzieje się przemoc, to powinna nas poruszać"
Agata Turkot dla WP: "Kiedy dzieje się przemoc, to powinna nas poruszać"
Reżyser "Wszystko dozwolone" odpowiada krytykom. Broni Kim Kardashian
Reżyser "Wszystko dozwolone" odpowiada krytykom. Broni Kim Kardashian
Bolesne życie gwiazdy "Kevina". "To wciąż mnie rani. Tak głęboko to sięga"
Bolesne życie gwiazdy "Kevina". "To wciąż mnie rani. Tak głęboko to sięga"