Nowy przebój Netfliksa. Erotyczne sceny przyciągają uwagę
"Heaven in Hell" oczywiście podbił widzów Netfliksa w Polsce. Dramat z Magdaleną Boczarską, w którym nie brakuje gorących scen, od pięciu dni jest najpopularniejszym tytułem na platformie w naszym kraju. Co na to krytycy?
Zdaniem większości polskich recenzentów "Heaven in Hell" to filmowa porażka, w której nie przedstawiono żadnego tematu, jedynie zarysowano fabułę, aby mieć pretekst do pokazania intymnych scen pomiędzy bohaterami. Negatywne recenzje stoją w opozycji do popularności filmu, wcześniej w kinach, później na platformach streamingowych. Wprawdzie widzowie też nie wystawiają mu dobrych ocen, ale oglądają. Erotyczne sceny przyciągają uwagę.
Na temat film "Heaven in Hell" pojawiło się w mediach już tyle krytycznych opinii, że dla odmiany przytoczymy fragment recenzji brytyjskiego filmoznawcy. Może nie potrafimy docenić rodzimych produkcji?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Heaven In Hell -Trailer (official)
"Jako wielki miłośnik kina z dyplomem filmoznawstwa, niczego nie kocham bardziej niż oglądania filmów z innych krajów. Muszę przyznać, że bardzo rzadko zdarza mi się natknąć na słabą produkcje z Polski. ‘Heaven in Hell’ to kolejny dobry i warty obejrzenia film z tego kraju. (…) W tym trójkącie miłosnym poruszone zostały aktualne tematy związane z moralnością pokolenia, kruchością związków, w których fantazje zastępują rzeczywistość" – czytamy na imdb.com.
"W tej historii jest więcej, niż widzowie przypuszczają po przeczytaniu opisu lub obejrzeniu trailera. Dobry dramat z odrobiną komedii i ogromną dozą miłosnego pożądania" – podsumowuje krytyk.
Podczas minionego weekendu "Heaven in Hell" znalazł się w Polsce na czele listy przebojów Netfliska. Drugie miejsce zajął mniej erotyczny, ale zbierający dobre recenzje romans "Na wyspie miłości". Na trzeciej pozycji sklasyfikowany został thriller "Czarny telefon".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: