Jest hitem! Widzowie znów oszaleli na jego punkcie
Arnold Schwarzenegger jest już prawie na aktorskiej emeryturze, ale wiele filmów z jego udziałem stało się klasykami, które od lat cieszą się niesłabnącą popularnością w telewizji czy też na platformach streamingowych. W ostatnich dniach, 35 lat po premierze, wielkim hitem ponownie stał się "Predator".
20.08.2022 | aktual.: 20.08.2022 10:07
Renesans kultowej produkcji Johna McTiernana związany jest premierą filmu "Pradator: Prey", która miała miejsce na platformach streamingowych należących do koncernu Disney Media. Thriller stał się, trochę niespodziewanie, wielkim hitem. Niespodziewanie, gdyż wcześniejsze kontynuacje filmu z Arnoldem Schwarzeneggerem zawsze pozostawiały po sobie duży niedosyt.
Do kultowej postaci z pozaziemskiej cywilizacji filmowcy powracali wielokrotnie. Już trzy lata po premierze pierwszej części powstał "Predator 2: Starcie w miejskiej dżungli". Później pojawiły się produkcje, które połączyły Predatora z innym drapieżcą z kosmosu ("Obcy konta Predator"), a potem kolejne dwa kinowe filmy (ostatni w 2018 r.). Żaden z tych tytułów nie wytrzymywał jednak porównania z oryginałem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krytykom, a później także widzom, tak naprawdę spodobał się dopiero "Predator: Prey". Produkcja, która miała premierę na platformach streamingowych, na portalu Rottentomatoes zebrała aż 93 proc. pozytywnych recenzji. Nicolas Delgadillo z "Discussing Film" napisał: "'Prey' to pierwsza kontynuacja 'Predatora', która warta jest ponownego obejrzenia. To bez wątpienia najbardziej inspirująca i emocjonująca część serii od czasu, gdy Arnold po raz pierwszy wszedł do tej dżungli".
Wiele krytyków uważa, że "Predator: Prey" to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy film akcji w bieżącym sezonie. "Znacznie tańszy od 'Top Gun" Maverick', ale równie udany. 'Prey' to mały cud, duży powiew świeżości nie tylko dla tej serii, ale także dla całego gatunku. Przeniesienie akcji do świata plemienia Komanczów było świetnym posunięciem. Pomysłowy scenariusz pozwala uwierzyć, że młoda wojowniczka może stanowić poważne wyzwanie dla drapieżcy z kosmosu" – napisał Steven Prokopy z "Third Coast Review".
Sukces nowej produkcji spowodował, że widzowie ponownie zainteresowali się filmem, który sprowadził "drapieżcę" do świata popkultury. "Predator" z Arnoldem Schwarzeneggerem, który miał kinową premierę niemal dokładnie 35 lat temu (14 czerwca 1987 r.), od kilkunastu dni jest przebojem na wszystkich platformach streamingowych należących do koncernu Disney Media.
W Polsce i w krajach europejskich jest to Disney+, w Stanach Zjednoczonych Hulu, w Ameryce Łacińskiej Star+. Na tej ostatniej platformie od premiery "Predatora: Prey" nie opuszcza pozycji wicelidera. W Ameryce Północnej wspiął się na 7. pozycję. Dwa miejsca niżej znajduje się "Predators" z 2010 r. z Adrienem Brodym.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.