Robi karierę wbrew urodzie. Tak wygląda były facet Alicji Bachledy
"Batman" z Robertem Pattisonem w tytułowej roli ma się pojawić w kinach 4 marca 2022 roku. Wytwórnia Warner Bros. musi być jednak zadowolona z filmu, ponieważ już podjęła decyzję o realizacji serialu, którego głównym bohaterem będzie Pingwin. W kinowej produkcji oraz w serialu jednego z najsłynniejszych przeciwników Batmana zagra Colin Farrell.
Colin Farrell należy do tych aktorów, którzy lubią używać mocnej charakteryzacji. W superprodukcji wytwórni Warner Bros. "Batman" wcielił się w Pingwina, który nie posiada zbyt przyjemnej aparycji. Postać ta nie jest wprawdzie tak komiksowa, jak w filmie "Powrót Batmana", niemniej stopień oszpecenia pochodzącego z Irlandii aktora jest bardzo wysoki.
Zatrudnienia Colina Farrella do roli Pingwina już okazało się dużym sukcesem. Na blisko pół roku przed premierą filmu. O jego transformacji pisano w każdym serwisie filmowym. Pod względem marketingowym był to strzał w dziesiątkę. Wiele wskazuje na to, że Farrellowi udało się również stworzyć ciekawą kreację. Potwierdzają to opinie, które przedostały się do mediów po pokazach testowych nowego "Batmana".
Serial z Colinem Farrellem ma przedstawiać historię związaną ze zdobyciem władzy w półświatku Gotham przez Oswalda Cobblepota, potocznie zwanego Pingwinem. Spin-off kinowego widowiska zrealizowany będzie przez wytwórnię Warner Bros. oraz HBO Max i ma być dostępny jedynie na tej platformie. Przypomnijmy, że platforma streamingowa HBO Max ma się pojawić w Polsce w przyszłym roku.
Z przecieków, które pojawiły się po pokazach prasowych, dowiedzieliśmy się też, że nowy "Batman" to bardziej horror niż film przygodowy czy sensacyjny. Jest mroczny, przerażający, szokujący, a wizualnie oddaje posępny charakter komiksowej historii, na której został oparty. Film jest długi. Trwa ok. 3 godzin.
"Batman" z Robertem Pattinsonem trafi do kin 4 marca 2022 r. Nikt nie ma wątpliwości, że będzie to jeden z największych przebojów przyszłego sezonu. Może nawet największy.