Poznała go 30 lat temu dzięki swojemu chłopakowi. Wzruszające wspomnienie Rogalskiej
11 czerwca w świecie filmowym upłynął pod znakiem niedowierzania, żalu i żałoby. Informacja o tragicznym wypadku i śmierci operatora, Arkadiusza Tomiaka, dotarła do jego bliskich i współpracowników, a sieć zalały czarno-białe zdjęcia i wzruszające wspomnienia. Jednym z nich podzieliła się Marzena Rogalska, która poznała filmowca na początku jego drogi zawodowej.
12.06.2024 08:18
Arkadiusz Tomiak był w drodze na festiwal "Młodzi i film" w rodzinnym Koszalinie, gdy doszło do tragicznego wypadku. Z ustaleń prokuratury wynika, że 24-latek kierujący BMW popełnił błąd przy wyprzedzaniu i staranował samochód operatora, który w konsekwencji wjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z samochodem ciężarowym. Auto Tomiaka stanęło w płomieniach. Operator miał 55 lat.
Organizatorzy koszalińskiego festiwalu postanowili uczcić pamięć o Tomiaku, organizując tego dnia spotkania. Gwiazdy w social mediach wylewały łzy po koledze z planu. Borys Szyc wspominał, że Arek nauczył go, jak zachowywać się przed kamerą. Sonia Bohosiewicz dziękowała mu za pomoc przy schorowanym teściu i żałowała, że nie zdążyli dokończyć kolejnego filmu.
Zobacz także
Okazuje się, że Tomiaka znała również Marzena Rogalska. We wzruszającym wpisie odwołała się do momentu ich poznania.
"To było lato. Chyba 93 rok, kiedy z moim chłopakiem przyjechaliśmy do Ciebie nad morze na wakacje. Piękne było to lato. Ugościłeś nas po królewsku. Pamiętam smak świeżo wędzonych ryb, które wcinaliśmy na plaży. Pamiętam nasze rozmowy. Byliście wtedy z Markiem studentami łódzkiej filmówki. Tacy młodzi, szczęśliwi i pełni marzeń." - napisała.
Związek Rogalskiej nie przetrwał, ale przyjaźń z Tomiakiem jak najbardziej.
"Zostaliście operatorami a Ty, Arku okazałeś się wybitnym talentem w swoim fachu. Choć moje drogi z Markiem się rozeszły, byłam dumna i szczęśliwa, że Cię znam od tak dawna. Cieszyłam się z Twoich sukcesów i kibicowałam całym sercem." - dodała dziennikarka.
Rogalska nie ukrywała, że cierpi z powodu tego, co się wydarzyło.
"Nie wiem co napisać oprócz tego, że serce pęka z powodu tego, co się stało. I że życie w takich chwilach wydaje się potwornie niesprawiedliwe i niezrozumiałe do bólu💔Arku… pozostanie po Tobie wiele wspaniałych dzieł, ale pustki po takim cudnym człowieku jak Ty nie da się zapełnić."
55-letni Arkadiusz Tomiak był członkiem Stowarzyszenia Autorów Zdjęć Filmowych (PSC), a w latach 2015-2019 jego przewodniczącym. Należał także do Europejskiej Akademii Filmowej. W 2000 r. jako jeden z najmłodszych operatorów w historii otrzymał nagrodę na 25. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Miał na koncie takie filmy jak "Czerwone maki", "Karbala", "Raport Pileckiego", "Sęp", "Wichry Kołymy". Wymieniać jego zasługi dla świata filmu można długo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo