Ta historia wydarzyła się naprawdę. Film Netfliksa wstrząśnie widzami
W internecie pojawił się zwiastun głośnej polskiej produkcji pt. "Hiacynt". Thriller w reżyserii Piotra Domalewskiego to kryminalna opowieść osadzona w latach 80., która nawiązuje do niesławnej akcji gen. Czesława Kiszczaka wymierzonej przeciwko homoseksualistom.
15 listopada 1985 r. na rozkaz Ministra Spraw Wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka rozpoczęła się szeroko zakrojona akcja "Hiacynt". Tego dnia funkcjonariusze MO zatrzymywali lub aresztowali osoby podejrzane o homoseksualizm lub kontakty ze środowiskiem osób homoseksualnych. Na komendzie zatrzymanym osobom zdejmowano odciski palców, zmuszano do składania zeznań i podpisywania oświadczeń.
Akcja trwała do 1987 r. W tym czasie powstały tzw. "różowe teczki", w którym zarejestrowano ok. 11 tys. akt osobowych. Pretekstem dla akcji "Hiacynt" była walka z AIDS i przestępczością. Faktycznie miała na celu pozyskanie tajnych współpracowników, którzy pod wpływem szantażu mieli przekazywać informacje na temat opozycji.
"Hiacynt" (2021) - zwiastun filmu.
Historyczne wydarzenia z połowy lat 80. są bardzo ciekawym tłem dla kryminalnej historii, która jest główną osią akcji filmu Piotra Domalewskiego. Jego bohaterem jest młody milicjant "z zasadami" (Tomasz Ziętek), który wpada na trop seryjnego mordercy gejów. W toku śledztwa poznaje młodego chłopaka (Hubert Miłkowski). Postanawia wykorzystać go jako informatora, nie zdając sobie sprawy jak bardzo ta relacja wpłynie nie tylko na jego pracę, ale także życie osobiste.
"Hiacynt" miał premierę na MFF Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Powalczy także o nagrody w Konkursie Głównym FPFF w Gdyni. Jednak do szerokiej dystrybucji kinowej nie trafi. Jest to bowiem film realizowany dla Netfliksa. Na platformie streamingowej "Hiacynt" będzie miał premierę 13 października.