Raczek: "Katyń" nie jest po to, by otrzymywać nagrody

Krytyk Tomasz Raczek podkreślił, że film Wajdy nie został stworzony po to, by otrzymywać nagrody na festiwalach, ale po to, by jak najwięcej osób dowiedziało się o prawdzie katyńskiej. Zdaniem Tomasza Raczka reżyser zrobił bardzo wiele, aby to posłanie spełnić.

Raczek: "Katyń" nie jest po to, by otrzymywać nagrody
Źródło zdjęć: © Oficjalna strona filmu Post mortem. Opowieść Katyńska

25.02.2008 12:24

"Katyń"Andrzeja Wajdy nie otrzymał Oskara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Przypadł on austriacko-szwajcarskiemu dramatowi "Fałszerze". Krytyk filmowy Tomasz Raczek ocenia, że sukcesem dla Katynia jest to, że dzięki nominacji do Oskara został zaprezentowany szerokiej publiczności.

Oskarem nagrodzono natomiast polsko-brytyjski, krótkometrażowy film animowany "Piotruś i wilk". Tomasz Raczek jest zdania, że to ogromny sukces polskich filmowców, choć reżyserem filmu była Brytyjka. Krytyk powiedział, że poznał Suzy Templeton osobiście i jest ona zakochana w Polsce. Jak dodał, reżyserka wybrała łódzkie studio Se-Ma-For jako najlepsze do zrealizowania jej koncepcji.

Tomasz Raczek podkreślił, że Templeton powróciła do tradycyjnej metody realizacji filmu w atelier filmowym przy pomocy animowanych kukiełek, a nie na komputerze. Krytyk filmowy oświadczył, że oskarowa gala była dla nas nocą sukcesu

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)