WAŻNE
TERAZ

Jest wniosek Bodnara ws. Ziobry. Zostanie doprowadzony przed komisję śledczą?

Recenzja prosto z Berlina: Skąd bierze się przemoc

„Elitarni 2” to kontynuacja nagrodzonego Złotym Niedźwiedziem hitu Jose Padilhi. Pierwowzór filmu to brutalne i dynamiczne kinoWidzowie pokochali ten na poły faszystowski, na poły pro-militarystyczny dramat sensacyjny, bo… nie mieli większego wyboru. Stronniczy, ideologicznie zakłamany pejzaż przeoranej przemocą Brazylii sprytnie manipulował emocjami.

Zmuszał, by w bezpardonowej walce z kartelami narkotykowymi stanąć po stronie pułkownika Nascimento, zdolnego przywódcy, który sile przeciwstawiał siłę. Jego samosądy wydawały się usprawiedliwione. Jeśli zarazy nie da się leczyć, trzeba ją wytępić w zarodku.

Sequel przynosi jednak spore zaskoczenie. Miast pielęgnować militarny fetysz, Padilha wchodzi z własnym filmem w szczerą polemikę. Nascimento nie jest tu tym samym człowiekiem, którego znamy z części pierwszej. Pozer i radykalista zamienia się w bohatera… romantycznego. Za uprzednie, przemilczane przez reżysera błędy przychodzi mu zapłacić cenę najwyższą. Upadają ideały, rozsypuje się pieczołowicie budowany porządek rzeczy. Macki systemu okazują się sięgać o wiele dalej, głębiej… Dotykają jego samego.

Co ciekawe, struktura filmu się nie zmienia. „Elitarni 2” to wciąż ultra-dynamiczna karuzela przemocy, ale… różnicę wyznacza sposób jej portretowania. Rozchwiana kamera uczestniczy w strzelaninach, rejestruje wszechogarniającą niedolę, ale to, co najbardziej mięsiste, pozostaje poza kadrem, w niedopowiedzeniu. Wiecie już jak to wygląda – zdaje się mówić swoim filmem Padilha – teraz zobaczcie skąd się to bierze. Nad padliną zawsze zbiera się zgraja sępów; zgliszcza powstałe po handlarzach narkotyków zajmują sprzedajni gliniarze. Koło się zamyka.

To film zdecydowanie lepszy od części pierwszej, ale wciąż niedoskonały. Padilha, który potrafi być empatycznym obserwatorem („Garapa”, surowy dokument o skrajnym ubóstwie w Brazylii), tu wciąż nie chce zrezygnować z epickiego szpanu. Narracja z offu, zwolnienia obrazu, motywowanie bohatera osobistą wendetą – wszystko to schlebiać ma publice, która pokochała pierwszych „Elitarnych” za ich widowiskową powierzchowność.

W finale tej względnie udanej kontynuacji Brazylijczyk uderza w niewłaściwą nutę - przetwarza hollywoodzki mit o niezachwianej moralnie jednostce, spychając na dalszy plan jej faktyczną bezsilność w walce z samowystarczalnym systemem. O tym, że Nascimento znowu przegrał, dowiemy się pewnie w części trzeciej…

Wybrane dla Ciebie

"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Żona go przestrzegała, nie posłuchał. Cztery lata temu zmarł tragicznie Jerzy Janeczek
Żona go przestrzegała, nie posłuchał. Cztery lata temu zmarł tragicznie Jerzy Janeczek
Porażka serialu ze Schwarzeneggerem. Netflix liczył na więcej
Porażka serialu ze Schwarzeneggerem. Netflix liczył na więcej
Epicki. Jason Momoa wraca do korzeni jako wódz wojownik
Epicki. Jason Momoa wraca do korzeni jako wódz wojownik
Sofia Vergara za stara dla Brady'ego? "Czysta fikcja"
Sofia Vergara za stara dla Brady'ego? "Czysta fikcja"
Banki pukają do drzwi spadkobierców Gene'a Hackmana. Aktor i żona byli zadłużeni po uszy
Banki pukają do drzwi spadkobierców Gene'a Hackmana. Aktor i żona byli zadłużeni po uszy
Miał 56 lat. Podano przyczynę śmierci aktora "Czarodziejek"
Miał 56 lat. Podano przyczynę śmierci aktora "Czarodziejek"
Woronowicz z wyjątkową nagrodą. Odebrał ją na molo w Sopocie
Woronowicz z wyjątkową nagrodą. Odebrał ją na molo w Sopocie
Dziś są na szczycie. Kiedyś wyrzucono ich z planu
Dziś są na szczycie. Kiedyś wyrzucono ich z planu