20 lat temu mu odmówili. Teraz zapłacą 50 milionów dolarów
Wygląda na to, że szefowie Marvela znaleźli sposób, by ekranizacje komiksu wyszły z kryzysu i znów cieszyły się ogromną popularnością. Najpierw sięgnięto więc po Wolverine’a, Elektrę, Blade’a, co przełożyło się na spektakularny sukces filmu "Deadpool & Wolverine". Teraz dowiedzieliśmy się, że do komiksowego uniwersum powróci największa gwiazda Marvela – Robert Downey Jr.
Podczas tegorocznego Comic-Conu w San Diego, Marvel zasypał fanów wieloma informacjami z komiksowego świata. Tak naprawdę liczyła się jednak tylko jedna z nich. Dotyczyła powrotu do Marvel Cinematic Universe Roberta Downeya Jr. Czy to oznacza, że ponownie zobaczymy na ekranie Tony’ego Starka i Irona Mana? Być może, w pewnym sensie. Może nie Irona Mana, ale Starka, tak.
Szef Marvela Kavin Feige o śmierci Iron Mana powiedział: "Zamierzamy zatrzymać ten moment i nie dotykać go ponownie. Wszyscy pracowaliśmy bardzo ciężko przez wiele lat, aby to osiągnąć i nigdy nie chcielibyśmy w żaden magiczny sposób tego cofnąć". Robert Downey Jr. wcieli się więc w innego bohatera – Doktora Dooma, groźnego przeciwnika superbohaterów, znanego głównie z komiksów o "Fantastycznej Czwórce".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fantastic Four (2005) - Official® Trailer [HD]
Fani już zaczynają snuć przeróżne teorie. Doktor Doom to przecież Victor Von Doom, naukowy geniusz, o nadludzkiej mocy napędzanej technologią. Na jednym z wielu alternatywnych wymiarów i światów równoległych, które składają się na uniwersum Marvela, to właśnie Tony Stark mógł stać się Doktorem Doommem i arcywrogiem superbohaterów.
Robert Downey Jr. ma wystąpić w piątej i szóstej części "Avengers". Przy okazji prezentacji Doktora Dooma na Comic-Con, fani dowiedzieli się, że piąta część cyklu zmieniała nazwę na "Avengers: Doomsday". Szósta wciąż nosi tytuł "Avengers: Secrets Wars". Premiera "Avengers: Doomsday" została zaplanowana na 1 maja 2026 roku.
Według nieoficjalnych informacji Robert Downey Jr. za rolę w jednym tylko filmie ma otrzymać aż 50 mln dolarów plus określony w umowie procent od zysków. Przypomnijmy, że za pierwszego "Iron Mana" aktor otrzymał 2 mln dolarów, zaś wcześniej przegrał casting do filmu "Fantastyczna Czwórka" z 2005 roku, w których chciał zagrać… Doktora Dooma.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: