Trwa ładowanie...

Cały świat oszalał. Już pierwszego dnia zdeklasował "Diunę"

Nikt nie miał wątpliwości, że "Deadpool & Wolverine" osiągnie w kinach spektakularny sukces. Niewiadomą była jedynie jego skala. Przewidywania się spełniły? Nie do końca. Ekranizacja komiksu osiągnęła bowiem znacznie lepszy wynik, niż zakładały najbardziej optymistyczne prognozy. Jedną z niespodzianek filmu był powrót "najseksowniejszej komiksowej bohaterki" - Elektry.

Ryan Reynolds jako Deadpool Ryan Reynolds jako Deadpool Źródło: Materiały prasowe
d4l6owv
d4l6owv

W ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania "Deadpool & Wolverine" zarobił na całym świecie 438,3 mln dolarów. W Stanach Zjednoczonych produkcja z Ryanem Reynoldsem i Hugh Jackmanem stała się pierwszym w historii tytułem z kategorię wiekową R (osoby poniżej 17. roku życia mogą obejrzeć film tylko pod opieką osoby dorosłej), który podczas premierowego weekendu zgarnął ponad 200 mln dolarów (dokładnie 211 milionów). Poprzedni rekord należał do pierwszej części "Deadpoola" i wynosił zaledwie 133,7 mln dolarów.

"Deadpool & Wolverine" osiągnął najlepszy rezultat otwarcia od 3 lat. Spośród filmów z bieżącego sezonu pokonał "W głowie się nie mieści 2" (na starcie 154,2 mln dolarów), a także "Diunę: Część drugą". Komiksowa produkcja dla dorosłych widzów wręcz zniszczyła konkurenta. W ciągu jednego dnia zarobiła więcej pieniędzy niż ekranizacja powieści Franka Herberta przez cały weekend (82,5 mln dolarów wpływów).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Deadpool & Wolverine | Final Trailer | In Theaters July 26

Pośród wszystkich filmów w tabeli wszech czasów "Deadpool & Wolverine" wylądował na 6. pozycji. W piątek, podczas którego zarobił 96 milionów, w zestawieniu z rekordowymi wynikami z dnia otwarcia również sklasyfikowany został na 6. miejsce, co oznacza, że wbrew wcześniejszym informacjom, w sobotę i niedzielę nie tracił dystansu do filmów adresowanych do młodszej widowni.

Najlepsze otwarcia filmów w amerykańskich kinach w historii:

1. "Avengers: Koniec gry" (2019) – 357,1 mln dolarów.

d4l6owv

2. "Spider-Man: Bez drogi do domu" (2021) – 260,1 mln dolarów.

3. "Avengers: "Wojna bez granic" (2018) – 257,6 mln dolarów.

4. "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy" (2015) – 247,9 mln dolarów.

5. "Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi" (2017) – 220 mln dolarów.

6. "Deadpool & Wolverine" (2024) – 211 mln dolarów.

7. "Jurassic World" (2015) – 208,9 mln dolarów.

Strzałem w dziesiątkę twórców "Deadpool & Wolverine" stało się zaproszenie do współpracy aktorów, którzy występowali w starych ekranizacjach komiksów Marvela, jeszcze zanim Marvel samodzielnie zaczął produkować filmy. To było coś, na co fani czekali od lat. Ich ogromny entuzjazm związany z pojawieniem się Jennifer Garner (Elektra), Chrisa Evansa (Johnny Strom), Wesleya Snipesa (Blade) czy Tylera Mane’a (Szablozębny) świadczy o kulturowym fenomenie komiksowego uniwersum Marvela.

"Marzenie się spełniły. Gdy pierwszy raz zobaczyłem Garner w kostiumie Elektry miałem kilkanaście lat. Na jej powrót czekałem dwie długie dekady. Wciąż jest najseksowniejszą komiksową bohaterką. Cieszą się, że pojawiła się właśnie w tym filmie, który sam w sobie jest wielkim hołdem dla pierwszych produkcji z bohaterami Marvela" – napisał krytyk "Decidera".

Jennifer Garner znów zamieniała się ciałami Materiały prasowe
Jennifer Garner jako ElektraŹródło: Materiały prasowe

Przypomnijmy, że Elektra zadebiutowała w filmie "Daredevil" z 2003 roku. Jego gwiazdą był Ben Affleck, ale postać grana przez Garner tak bardzo spodobała się widzom, że to ona, a nie Daredevil, stała się bohaterką kolejnego filmu. Niestety wprowadzona do kin w 2005 roku "Elektra" poniosła klęskę, która opóźniła nieco rozpoczęcie zdjęć do "Hulka" i "Iron Mana", filmów, które dały początek Marvel Cinematic Universe. Kobieca postać po latach została jednak doceniona i powróciła w jednym z największych przebojów w historii kina. "Deadpool & Wolverine" może zarobić nawet 1,5 miliarda dolarów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4l6owv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4l6owv

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj