Richard Donner nie żyje. Nakręcił filmy uwielbiane Polaków
Richard Donner wyreżyserował ponad 80 filmów, z których wiele było w nieskończoność odtwarzanych na kasetach VHS w polskich domach. Bez "Goonies", serii "Zabójcza broń" czy "Supermana" trudno sobie wyobrazić kino lat 80. i 90.
Richard Donner zmarł w poniedziałek 5 lipca. Smutną wiadomość potwierdziła żona i producentka filmowa Lauren Schuler Donner. Nie ujawniono jednak przyczyny śmierci. Kultowy reżyser miał 91 lat.
Donner największe sukcesy w Hollywood odnosił w latach 80. i 90., ale pierwsze kroki stawiał już w 1960 r. Zaczynał od reżyserowania seriali telewizyjnych, takich jak "Poszukiwany: żywy lub martwy", "Strefa mroku", "The Man from U.N.C.L.E.", "Kojak". W latach 70. coraz częściej kręcił pełne metraże, by ostatecznie skupić się właśnie na tej formie sztuki filmowej.
W tamtym czasie nakręcił horror "Omen", "Lolę" i "Supermana" z Christopherem Reeve'em w roli tytułowej. Kolejne dwie dekady przyniosła takie hity Donnera jak "Goonies", cztery części "Zabójczej broni", "Wigilijny show" z Billem Murrayem, "Maverick", "Zabójcy" czy "Teoria spisku".
Ostatnie dwa filmy w swoim dorobku nakręcił na początku XXI w. ("Linia czasu" w 2003 r. i "16 przecznic" z 2006 r.).
Richard Donner był laureatem nagrody prezesa Academy of Science Fiction, Fantasy & Horror Films (wcześniej był nominowany za reżyserię "Supermana"), Hollywood Film Awards, Hugo Awards i wielu innych.