Roger Moore chce do "Sherlocka" lub "Doktora Who"
Roger Moore marzy o roli w serialu - najchętniej wystąpiłby w "Sherlocku" lub w "Doktorze Who".
Gwiazdor, który zasłynął dzięki kreacjom Świętego i Jamesa Bonda, wyjawił swoje marzenie przez przypadek na Twitterze - w trakcie wymiany komplementów z producentem i scenarzystą Markiem Gatissem.
W odpowiedzi na pochwały za swój występ w filmie "Człowiek, który prześladował samego siebie", Moore napisał: "Byłbym tak samo dobry w "Sherlocku" albo w "Doktorze Who", gdyby ktoś zaproponował mi rolę". Gatiss, który jest związany z tymi produkcjami, nie kazał długo czekać na swoją reakcję: "Moje marzenie się spełniło! Będziemy w kontakcie".
Obecnie trwają prace nad nowymi sezonami obu serii. Jeżeli Moore naprawdę zagra w "Doktorze Who", nie będzie pierwszym Bondem u boku Władcy Czasu. W 2009 i 2010 roku doświadczył tego Timothy Dalton.
Urodzony w 1927 roku Moore przed kamerą w ostatnich latach pojawia się tylko sporadycznie.