Roman Polański nie przyzna Cezarów
Roman Polański zrezygnował z funkcji przewodniczącego gali Cezarów. Ceremonia wręczenia francuskich nagród filmowych odbędzie się 24 lutego.
Reżyser i aktor, sam laureat 8 Cezarów, miał podczas nadchodzącej uroczystości wygłosić mowy otwierające i zamykające galę, ale tak się jednak nie stanie.
Decyzja polskiego filmowca jest reakcją na krytykę stowarzyszeń feministycznych, które zamieściły na stronie Change.org petycję, domagając się rezygnacji Polańskiego z funkcji przewodniczącego. Feministki zapowiedziały demonstrację w Paryżu, a francuska minister do spraw praw kobiet, Laurence Rossignol, nazwała wybór Polańskiego "zaskakującym i szokującym". Polański w efekcie postanowił nie przyjąć zaproszenia organizatorów. Przyznał, że reakcja feministek bardzo zasmuciła jego i jego rodzinę.
W 1977 artysta został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z 13-letnią wówczas Samanthą Gailey. Nim jednak ogłoszono wyrok, Roman Polański wyjechał ze Stanów, obawiając się, iż sędzia nie dotrzyma warunków zawartej ugody. W 2015 roku krakowski sąd odrzucił wniosek o ekstradycję i skrytykował działania amerykańskiego sędziego.