Rozczarowany Tuskiem. "Nie mogę patrzeć na swoje odbicie w lustrze"
Antoni Pawlicki od lat emocjonalnie angażuje się w społeczne i polityczne tematy. W mediach często mówił o swoim przywiązaniu do Kościoła katolickiego i wartości patriotycznych, ale jednocześnie krytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości. Teraz wyraził swoje rozczarowanie polityką prowadzoną przez Platformę Obywatelską.
Pod koniec 2020 roku Antoni Pawlicki w centrum Warszawy dokonał, jak twierdził, "obywatelskiego zatrzymania". "Postanowiłem zatrzymać się na środku drogi, ponieważ zobaczyłem tę szatańską ciężarówkę finansowaną przez Ordo Iuris, czyli zagraniczną sektę międzynarodową neokatolicką, która znowu jeździ po Polsce i rozwozi te szatańskie teorie" – tłumaczył Pawlicki.
Aktor poniósł zawodowe konsekwencje swego czynu. "W TVP pracowałem przy wielu produkcjach, od filmu ‘Katyń’ Wajdy po bardzo popularny ‘Czas honoru’. Zagrałem też w ‘Jutro idziemy do kina’ o pokoleniu Kolumbów, który TVP powtarza niemalże każdego 1 września. Ale od momentu zatrzymania ciężarówki nie dostałem już żadnych propozycji" – przyznał Pawlicki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białystok. "Zielona granica" Holland. Reakcje ludzi po wyjściu z kina
Pawlicki był także jednym z artystów, którzy zaangażowali się w pomoc humanitarną uchodźcom przerzucanym przez granicę polsko-białoruską. Z jego ostatniej wypowiedzi w mediach społecznościowych wynika, że wierzył iż stosunek do uchodźców zmieni się wraz ze zmianą osób rządzących krajem. W mocnych słowach przyznał, że jest rozczarowany działaniami rządu.
"Długo się nosiłem z tym postem, ale nie mogę dalej spokojnie patrzeć na swoje odbicie w lustrze. Chcę odszczekać. Oddać honor. Przeprosić. Za bierność. Za ciszę. Za obojętność" – tak rozpoczyna swój emocjonalny wpis na Instagramie Antoni Pawlicki.
"Kiedy w 21 roku rozpoczął się kryzys humanitarny na pograniczu Polsko-Białoruskim razem ze znajomymi artystami zaangażowaliśmy się w pomoc uchodźcom przerzucanym przez zieloną granicę. (…) Wierzyliśmy, że te złe praktyki skończą wraz ze zmianą władzy. Politycy PO, którzy wtedy znajdowali się w opozycji obiecywali, że przywrócą na granicy i w całym państwie praworządność" - przypina aktor.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Minął rok od zmiany władzy. Co się zmieniło? Nic. Co więcej Tusk zapowiedział czasowe zniesienie prawa do azylu. Czy ktoś z nas, artystów zaangażowanych i głośno krzyczących za poprzedniej władzy dziś też krzyczy? Nikt. Ja też nie" – przyznaje ze skruchą Pawlicki.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: