Ryana O'Neala wspominają gwiazdy. "Ledwo mogłam na niego patrzeć"

W piątek 8 grudnia zmarł 82-letni Ryan O'Neal. Aktora znanego z roli w filmie "Love Story" pożegnali już najbliżsi. Wspominają go też inne gwiazdy Hollywood. Nie mogły oprzeć się jego urokowi.

Ryan O'Neal i Barbra Streisand byli gwiazdami filmu "No i co, doktorku?"
Ryan O'Neal i Barbra Streisand byli gwiazdami filmu "No i co, doktorku?"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Ryan O’Neil zapamiętany zonie przede wszystkim z roli w romansie "Love Story", w którym wcielił się w Olivera Baretta, studenta prawa na Harvardzie, którego połączyła miłość z Jenny Cavillieri (Ali MacGraw). 8 grudnia 2023 r. aktor zmarł w wieku 82 lat.

Gwiazdora pożegnały amerykańskie gwiazdy m.in. Barbra Streisand, z którą w 1972 r. O'Neal wystąpił w komedii "No i co doktorku?". Pierwszy raz mieli okazję spotkać się na przyjęciu w 1970 r. Połączyło ich wkrótce gorące uczucie. Relację z aktorem Streisand opisywała w swojej książce "My name is Barbra".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Spodobał mi się i poprosił o mój numer. Zaczęliśmy się spotykać i była to dla mnie nowa dynamika... łatwa i swobodna" - czytamy w autobiografii aktorki i piosenkarki. Streisand pożegnała O'Neala w swoim poście na Instagramie. Nie potrafiła odpędzić się od emocji. "Tak smutno usłyszeć wiadomość o śmierci Ryana O'Neala. [...]. Był zabawny i czarujący. Zostanie zapamiętany" - napisała.

Mia Farrow to kolejna gwiazda, która zagrała u boku Ryana O'Neala w "Peyton Place". Aktorka w swoim wpisie na Instagramie wspominała wspólne chwile z gwiazdorem. Wyznała także, że nie mogła oprzeć się jego urokowi.

"Był taki pewny siebie i bardzo, bardzo zabawny! Były chwile, kiedy rozśmieszał mnie tak bardzo, że musieliśmy przerwać zdjęcia. Był moim pierwszym skrytym zauroczeniem. Byłam tak nieśmiała, że ledwo mogłam na niego patrzeć. [...] W latach 70. był ojcem chrzestnym jednego z moich dzieci" - czytamy.

Zmarłego aktora pożegnali także bliscy. Syn Patrick O’Neil zamieścił na swoim Instagramie poruszający wpis. "To najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek musiałem powiedzieć, ale zaczynamy. Mój tata odszedł dziś w spokoju, ze swoim kochającym zespołem u boku, który wspierał go i kochał tak, jak on nas. Mój tata Ryan O’Neal zawsze był moim bohaterem." - wyznał syn aktora.

Ryan O'Neala wspomina także jego córka Tatum, którą łączyły z ojcem trudne relacje. Jak przyznała w jednym z wywiadów "The Hollywood Reporter", O'Neal znienawidził ją za to, że otrzymała Oscara w filmie "Papierowy księżyc", w którym zagrali wspólnie.

- Czuję wielki smutek z powodu odejścia mojego ojca. Był dla mnie całym światem. Bardzo go kochałam i wiem, że on też mnie kochał - wyznała w rozmowie z People.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)