Ryszard Ronczewski: ''Aktor o gumowej twarzy''
Mistrz drugiego planu i zdobywca chińskiego Oscara
Przyjaciele zwykli nazywać go "człowiekiem z gumy” albo „aktorem o gumowej twarzy”, przekonani, że wygimnastykowany artysta jest w stanie zrobić dosłownie „wszystko”.
Przyjaciele zwykli nazywać go "człowiekiem z gumy” albo „aktorem o gumowej twarzy”, przekonani, że wygimnastykowany artysta jest w stanie zrobić dosłownie „wszystko”.
Ryszard Ronczewski* dzielnie pracował na reputację, podejmując się najrozmaitszych i najtrudniejszych aktorskich zadań. Zastępował nawet kaskaderów, których brakowało na planie filmowym, choć jedna z takich akcji skończyła się dla niego poważną kontuzją kręgosłupa. Wystąpił w niemal *stu filmach i mimo 85 lat na karku, wciąż pozostaje aktywny zawodowo.
- Ja jestem aktorem drugiego planu – mówił z dumą, dodając, że właściwie nie widzi różnicy między rolami pierwszo- a trzecioplanowymi. Każdą z nich trzeba w końcu zagrać jak najlepiej, dając z siebie wszystko.
Człowiek legenda, laureat chińskiego Oscara, choć aktorem, jak przyznaje, został właściwie przez przypadek. Graniem zainteresował się, gdy komisja egzaminacyjna na politechnice o mało nie padła, rażona jego matematyczną niewiedzą. Do legendy przeszedł również jego nietypowy ślub dzielony ze... Zbigniewem Cybulskim.