Aktor od epizodów
Z Gdańska trafił do Olsztyna, gdzie przez jakiś czas pracował w Okręgowej Radzie Związków Zawodowych. To właśnie wtedy podjął decyzję, że zostanie aktorem. W teatrze Ronczewski spodobał się na tyle, że zaczęto mu powierzać niewielkie zadania, aż wreszcie skierowano go do szkoły aktorskiej. Wybrał łódzką filmówkę – z bardzo prostego powodu.
- Łódź dawała jedno, czego nie dawała Warszawa: studenci mogli grać w filmie już na drugim roku – tłumaczył w „Wyborczej”.
- Najpierw statystowałem, by zarobić parę groszy. Do szkoły teatralnej przyszedł jakiś drugi asystent dziesiątego reżysera i wzięli mnie oraz kolegów. Czasem dostałem jedno zdanie do powiedzenia czy jedno słowo.