Prawdziwa nagość
Keoghan jeszcze bardziej podgrzał temperaturę dyskusji, gdy potwierdził, że scenę tańca zagrał bez protezy. Widzom pochłoniętym rozmowami o jego penisie mogło umknąć to, że jeden z najbardziej utalentowanych aktorów młodego pokolenia wniósł do filmu więcej prywaty.
Snując zmyślone historie o swoim dzieciństwie, opowiada, jak w wieku ośmiu lat wywołał wymioty u matki, by ta nie udławiła się podczas snu. W rzeczywistości mama Keoghana zmarła po przedawkowaniu heroiny, gdy ten miał dwanaście lat. W jakimś sensie to sporo mówi o samym dziele Fennell. To, co rzeczywiście interesujące, szybko znika w odpływie; zostają popłuczyny.