Co się z nim stało? Zachowanie gwiazdora budzi coraz większą niechęć
W minionym tygodniu na ekranach kin pojawił się "Shazam! Gniew bogów". Wysokobudżetowa ekranizacja komiksu sprzedaje się słabo, więc szybko zaczęto rozglądać się za winnym tej sytuacji. Padło na Dwayne'a Johnsona, który w pewnym stopniu faktycznie sabotował ten projekt.
Serwis "The Wrap" dotarł do informacji, z których wynika, że Dwayne Johnson, najlepiej zarabiający hollywoodzki aktor ostatnich lat, zrobił wszystko, aby nie powiązać dwóch komiksowych postaci: Black Adama (w którego się wcielił w ubiegłym roku) z Shazamem. Marzyło mu się stworzenie własnego uniwersum, w którym jego bohater dzieliłby przestrzeń z Supermanem Henry'ego Cavilla. Po tym, jak James Gunn i Peter Safran przejęli DC, wiadomo już, że do tego nie dojdzie.
Wcześniej jednak Johnsson nie zgodził się wystąpić w epizodycznej roli w "Shazamie", nie wyraził także zgody na pojawienie się tego bohatera w scenie po napisach w "Black Adamie". Co więcej, uniemożliwił wykorzystanie innych postaci, którzy mieli zwerbować Shazama do swojej grupy. Ostatecznie w scenie po napisach pojawiły się postacie z "Peacemakera".
Shazam! - Oficjalny zwiastun PL #1
Informator serwisu "The Wrap" uważa, że opisana sytuacja miała destrukcyjny wpływ na oba filmy. Przypomnijmy, że "Black Adam" także nie odniósł sukcesu w kinach. Przy kosztach produkcji szacowanych na 200-250 mln dolarów superprodukcja zarobiła niespełna 400 mln dolarów. Żeby przynieść zysk z dystrybucji kinowej musiały raczej zgromadzić kwotę w granicach 500 mln dolarów.
Tymczasem "Shazam! Gniew bogów" radzi sobie w kinach jeszcze gorzej. Podczas premierowego weekendu zarobił 30,1 mln dolarów. Dla porównania "Black Adam" zebrał na starcie 67 mln dolarów, zaś pierwsza część "Shazama" 53,9 mln dolarów.
"Shazam! Gniew bogów" był dużo tańszy niż "Black Adam" (kosztował około 125 mln dolarów), więc aby przenieść z dystrybucji kinowej zysk powinien zarobić przynajmniej 250 mln dolarów. Wszystko jednak wskazuje na to, że szczytem jego możliwości będzie wynik w granicach 150 mln dolarów. W przypadku "Black Adama" i drugiej części "Shazama" straty będę więc sięgać 100 mln dolarów.
Śmiało można więc mówić o klęsce filmowego projektu. "The Warp" przytacza opinię jednej z osób, które przy nim pracowały: "Dwayne próbuje sprzedać siebie jako kogoś, kto jest większy niż sam film. Jest on jedną z tych gwiazd w branży, która zawsze uważa się za najważniejszą osobą w każdej sytuacji i w każdym pokoju. Zamiast zrobić film, on skupia się jedynie na swojej karierze. Zrażając ludzi do franczyzy, z której wywodzi się jego postać, Johnson okaleczył oba filmy i zaszkodził tym samym całemu DC".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.