Sean Penn wymyka się prawu

Sean Penn uniknął postawienia zarzutów w związku ze złamaniem przez niego zakazu palenia w Kanadzie. Jedynie hotel, w którym doszło do incydentu musi zapłacić grzywnę.

Aktor zapalił w hotelu podczas konferencji prasowej na Toronto Film Festival, gdzie promował swój nowy film "Wszyscy ludzie króla". W Ontario palenie w pomieszczeniach publicznych jest zabronione i minister zdrowia z Ontario Jim Watson zażądał ukarania artysty. Penn znalazł też przeciwnika w osobie Michaela Perly'ego, szefa Ontario Campaign for Action On Tobacco.

- To było bezczelne złamanie prawa - mówił Perly. - Musi ponieść karę.

Ostatecznie jednak gwiazdor otrzymał jedynie pisemne ostrzeżenie od urzędników z Toronto. Pomimo takiego rozwiązania Watson podkreśla, że system prawny w Kanadzie w żaden sposób nie dopuszcza preferencyjnego traktowania bogatych i sławnych. - Chętnie powitamy w Ontario gwiazdy i zwykłych śmiertelników oraz wszystkich innych, ale muszą oni respektować nasze prawo - powiedział polityk.

Toronto Sutton Place Hotel, w którym Penn zapalił papierosa, musi natomiast zapłacić karę w wysokości 560 dolarów.

Obraz "Wszyscy ludzie króla" będzie miał premierę w Polsce 1 grudnia. SEAN PENN W NASZEJ GALERII ZDJĘĆ